WASZYNGTON (NEXSTAR) – Senaccy Demokraci próbują zatwierdzić jak największą liczbę sędziów federalnych i kandydatów, zanim w przyszłym miesiącu stracą większość, ale napotykają pewne przeszkody.
„Tak jest 49, przeciw jest 50. Wniosek nie został przyjęty” – powiedziała senator Catherine Cortez Masto (D-Nowa Republika).
W środę Demokraci napotkali przeszkodę w wysiłkach na rzecz utrzymania większości Demokratów w Krajowej Radzie Stosunków Pracy. NLRB zajmuje się sporami pomiędzy związkami zawodowymi a dużymi przedsiębiorstwami.
Dwóch ustępujących senatorów i byłych Demokratów, Joe Manchin i Kyrsten Sinema, oddało decydujące głosy za zablokowaniem przewodniczącej Lauren McFerran, ku rozczarowaniu przywódcy Demokratów w Senacie Chucka Schumera.
„Nie można powiedzieć, że jesteś za pracującymi rodzinami, a potem iść i głosować na „nie”, ponieważ NLRB chroni pracowników przed złym traktowaniem w pracy i przed nadmiernym naciskiem na pracodawców” – powiedział Schumer (DN.Y.).
Teraz prezydent-elekt Donald Trump i wkrótce kontrolowany przez GOP Senat będą mogli potwierdzić swoich kandydatów.
Zablokowane potwierdzenie następuje w czasie, gdy Demokraci ścigają się, aby zatwierdzić jak największą liczbę sędziów federalnych nominowanych przez prezydenta Bidena.
„To może być najbardziej zapracowana komisja w Senacie” – powiedział senator Dick Durbin (ze stanu Illinois).
W czwartek w Senackiej Komisji Sądownictwa przewodniczący Dick Durbin i jego koledzy Demokraci awansowali dwóch kolejnych sędziów, co zwiększyło i tak już znaczną liczbę.
„Awansowaliśmy 373 kandydatów do pełnego Senatu, w tym 242 kandydatów na sędziów” – powiedział Durbin.
Wszyscy Republikanie byli przeciwni kandydatom.
„Sędziowie, których proponują w tym momencie, są po prostu całkowicie niewykwalifikowani” – powiedział senator Eric Schmitt (ze stanu Missouri).
Republikański senator stanu Missouri Eric Schmitt twierdzi, że nie zgadza się z wieloma wyborami i nie może się doczekać sędziów przedstawionych przez prezydenta-elekta Trumpa.
„Nie mogę się doczekać współpracy z nim przy wyborze sędziów, którzy rzeczywiście postrzegają prawo i chcą orzekać na podstawie prawa tak, jak zostało napisane, a teraz tak, jak chcą” – powiedział Schmitt.