(Wzgórze) — ABC News i prezenter George Stephanopoulos zgodzili się na ugodę wniesiony przez prezydenta-elekta Trumpa pozew o zniesławienie, wydając publiczne przeprosiny i przekazując 15 milionów dolarów na finansowanie przyszłej biblioteki prezydenckiej Trumpa, jak wynika z dokumentów sądowych złożonych w sobotę.
Ugoda pozwala zarówno kotwicy, jak i Trumpowi uniknąć zasiadanie w zeznaniach zarządzonych przez sąd przyszły tydzień.
Atutpozwał sieć i prezenterkę w marcupo tym, jak Stephanopoulos wielokrotnie powtarzał w wywiadzie dla „This Week”, że ława przysięgłych uznała Trumpa za „odpowiedzialnego za gwałt” w pozwie wniesionym przez felietonistę porad E. Jeana Carrolla. Jury miałouznał Trumpa za odpowiedzialnego za wykorzystywanie seksualne zgodnie z prawem Nowego Jorkuale nie gwałt.
Zgodnie z ugodą sieć przekaże 15 milionów dolarów na depozyt, który ostatecznie zostanie wykorzystany na rzecz przyszłej biblioteki i fundacji prezydenckiej Trumpa. Jak wynika z dokumentów sądowych, ABC zgodziło się także zapłacić 1 milion dolarów z tytułu honorariów adwokackich i dodać notatkę od redakcji na dole odpowiedniego artykułu.
„ABC News i George Stephanopoulos żałują wypowiedzi dotyczących prezydenta Donalda J. Trumpa złożonych podczas wywiadu, jaki George Stephanopoulos udzielił przedstawicielce Nancy Mace w programie ABC „This Week” 10 marca 2024 r.” – czytamy w notatce.
W zamian Trump zgodził się wycofać pozew i zrzec się wszelkich roszczeń prawnych wynikających z wywiadu.
„Cieszymy się, że strony osiągnęły porozumienie w sprawie oddalenia pozwu na warunkach określonych w pozwie” – oznajmił w oświadczeniu rzecznik ABC News.
Rzecznik Trumpa odłożył komentarz na temat pisemnego porozumienia.
Sprawa zbliżała się do rozprawy po tym, jak ABC próbowało ją oddalić, nie powiodło się. W ramach etapu wyjaśniającego w piątek sędzia nakazał Trumpowi i Stephanopoulosowi stawienie się w przyszłym tygodniu na zeznaniach trwających do czterech godzin.
Prawnicy Trumpa twierdzili, że komentarze prezenterki zaszkodziły reputacji ówczesnego kandydata i domagali się nieokreślonej kwoty odszkodowania.
Trump już wcześniej próbował wnieść pozew o zniesławienie przeciwko samej Carroll za to, że pomimo werdyktu ławy przysięgłych nadal opisywała swoją historię spotkania z Trumpem w nowojorskim domu towarowym w połowie lat 90. jako gwałt.
Sędzia odrzucił jednak twierdzenie Trumpa, zauważając, że w Nowym Jorku prawne rozróżnienie między „gwałtem” a „wykorzystywaniem seksualnym” jest minimalne, a opis Carrolla w dalszym ciągu zasadniczo pokrywa się z prawdą.