Po tygodniach zamieszania w związku z dronami brzęczącymi nad częściami wschodniego wybrzeża, przywódca większości w Senacie wzywa rząd federalny do wdrożenia lepszej technologii śledzenia dronów w celu identyfikowania i powstrzymywania szkodników unoszących się w powietrzu.
BOSTON (AP) – Po tygodniach strachu i dezorientacji w związku z brzęczą drony nad częściami Nowego Jorku i New Jerseywybrani urzędnicy wzywają do podjęcia działań mających na celu zidentyfikowanie i powstrzymanie tajemniczych lotów.
„Wielu z nas jest teraz dość sfrustrowanych” – powiedział w „Fox News Sunday” poseł Jim Himes ze stanu Connecticut, czołowy Demokrata w Komisji ds. Wywiadu Izby Reprezentantów.
„Nie wiemy” to niewystarczająca odpowiedź – stwierdził.
Urzędnicy ds. bezpieczeństwa narodowego stwierdzili, że drony nie wydają się być oznaką obcej ingerencji ani zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego. Ponieważ jednak nie mogą z całą pewnością powiedzieć, kto jest odpowiedzialny za nagłe roje dronów nad częściami New Jersey, Nowego Jorku i innymi wschodnimi częściami Stanów Zjednoczonych – ani w jaki sposób można je powstrzymać – przywódcy obu partii politycznych domagają się lepszej technologii i moce radzenia sobie z dronami.
Senator Chuck Schumer wezwał w niedzielę Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych do wdrożenia lepszej technologii śledzenia dronów w celu identyfikacji dronów i ich operatorów.
„Nowojorczycy mają w związku z tym ogromne pytania” – Schumer, przywódca większości w Senacie, powiedział reporterom o obserwacjach dronów. „Będziemy szukać dla nich odpowiedzi”.
Rząd federalny niewiele zrobił, aby odpowiedzieć na te pytania podczas własnych konferencji prasowych w niedzielę rano. „Nie ma wątpliwości, że ludzie widzą drony” – powiedział George’owi Stephanopoulosowi z ABC sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego USA Alejandro Mayorkas. „Chcę jednak zapewnić amerykańską opinię publiczną, że się tym zajmujemy. Ściśle współpracujemy z władzami stanowymi i lokalnymi.”
Niektóre z dronów zgłoszonych powyżej w częściach Nowego Jorku i New Jersey okazały się „statkami powietrznymi załogowymi, które są powszechnie mylone z dronami” – powiedział Mayorkas. „Nie wiemy o żadnym zaangażowaniu zagranicznym w związku z obserwacjami na północnym wschodzie. Jesteśmy czujni, badając tę sprawę.”
W zeszłym roku federalne przepisy lotnicze zaczęły wymagać, aby niektóre drony transmitowały swoją zdalną identyfikację, w tym lokalizację ich operatorów. Nie jest jasne, czy informacje te wykorzystano do ustalenia, kto stoi za dronami nękającymi lokalizacje nad Nowym Jorkiem i New Jersey. Biuro Mayorkas nie odpowiedziało na pytania, czy udało mu się zidentyfikować drony przy użyciu tej funkcji.
Schumer chce, aby rząd federalny wykorzystał niedawno odtajnioną technologię fal radiowych w Nowym Jorku i New Jersey. Detektor fal radiowych można przymocować do drona lub samolotu i określić, czy inny obiekt latający to ptak czy dron, odczytać jego elektroniczną rejestrację i podążać za nim z powrotem do miejsca lądowania. Schumer powiedział, że władze stanowe i lokalne nie mają uprawnień do śledzenia dronów.
W niedzielę gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul poinformowała, że urzędnicy federalni wysyłają do stanu system wykrywania dronów.
„Ten system będzie wspierał stanowe i federalne organy ścigania w dochodzeniach” – stwierdził Hochul w oświadczeniu. Wojewoda nie podał od razu dodatkowych szczegółów, m.in. miejsca wdrożenia systemu.
W zeszłym miesiącu rozpoczęły się dziesiątki tajemniczych nocnych lotów nad częściami New Jersey, budząc obawy wśród mieszkańców i urzędników. Część zmartwień wynika z latających obiektów początkowo zauważony w pobliżu Picatinny Arsenal, amerykańskiego wojskowego ośrodka badawczo-produkcyjnego, oraz nad polem golfowym prezydenta-elekta Donalda Trumpa w Bedminster. Drony są legalne w New Jersey do użytku rekreacyjnego i komercyjnego, ale podlegają lokalnym i federalnym przepisom Agencji Lotnictwa oraz ograniczeniom lotów. Operatorzy muszą posiadać certyfikat FAA.
Według doniesień prasowych na całym północnym wschodnim wybrzeżu pojawiają się obecnie doniesienia o dronach, a podejrzane zaobserwowano je w Connecticut, Massachusetts, Pensylwanii i Wirginii.
Niektórzy przywódcy polityczni USA, w tym Trump, wzywali do znacznie silniejszych działań przeciwko dronom, w tym do ich zestrzelenia.
Mayorkas powiedział w niedzielę, że niektóre agencje Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego mają uprawnienia do „obezwładniania” dronów. „Potrzebujemy jednak rozszerzenia tych uprawnień” – powiedział.
Projekt ustawy przedłożony Senatowi USA wzmocniłby uprawnienia niektórych agencji federalnych i zapewniłby agencjom lokalnym i stanowym nowe możliwości śledzenia dronów. Rozpoczęłoby to także program pilotażowy umożliwiający stanom i władzom lokalnym zakłócanie, wyłączanie lub przejmowanie drona bez uprzedniej zgody operatora.
„Kwestia dronów wskazuje na luki w naszych agencjach, luki w naszych władzach między Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego, lokalnymi organami ścigania i Departamentem Obrony” – powiedział republikanin Mike Waltz, R-Fla., wybrany przez Trumpa na jego bezpieczeństwo narodowe doradcą, powiedział w niedzielę w programie CBS „Face the Nation”. „Amerykanom trudno uwierzyć, że nie potrafimy ustalić, skąd one pochodzą”.
___
Collins doniósł z Hartford w Connecticut.
Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.