WASZYNGTON (NEXSTAR) – Obaj kandydaci na prezydenta prowadzą w piątek kampanię w Teksasie. Jedna z największych nazwisk muzyki, Beyonce, dołączy do wiceprezydent Kamali Harris podczas omawiania praw do aborcji, podczas gdy były prezydent Donald Trump zorganizuje konferencję prasową na południowej granicy.
Piątkowa lokalizacja jest zamierzona dla obu kampanii, ponieważ chcą wykorzystać to, co według nich jest jedną z największych słabości ich przeciwników.
Pod koniec swojej kampanii prezydenckiej wiceprezydent Kamala Harris powiedziała, że zwycięską kwestią w tym wyścigu jest przywrócenie praw reprodukcyjnych, które według niej odebrała jej przeciwniczka.
„Nie trzeba porzucać swojej wiary ani głęboko zakorzenionych przekonań, aby zgodzić się, że rząd nie powinien jej mówić, co ma robić” – stwierdziła Harris.
Wiceprezydent Harris obiecała zwolennikom w Gruzji, że zawetuje każdy krajowy zakaz aborcji i poprze ustawodawstwo przywracające federalną ochronę w sprawie Roe przeciwko Wade.
„Kiedy Kongres przyjmie ustawę mającą na celu przywrócenie wolności reprodukcyjnej w całym kraju, jako prezydent Stanów Zjednoczonych z dumą podpiszę ją jako prawo” – powiedział Harris.
W końcowym przesłaniu byłego prezydenta Donalda Trumpa powiedział zwolennikom w Arizonie i Nevadzie, że koncentruje się na południowej granicy.
„Kamala, zwolniłaś. Wynoś się stąd. Jesteś zwolniona” – powiedział Trump.
Plan imigracyjny Trumpa częściowo deportowałby miliony nielegalnych imigrantów z USA i kontynuował budowę muru granicznego.
„Jesteśmy wysypiskiem śmieci. Jesteśmy jak śmietnik dla świata” – powiedział Trump.
Choć urzędnicy informują, że liczba przejść granicznych i przestępczość spadły, Trump obwinia za tę sytuację swojego przeciwnika.
„Mamy najgorszego wiceprezydenta w historii Stanów Zjednoczonych” – powiedział Trump.
Obaj kandydaci będą także nagrywać w piątek wywiady z kilkoma popularnymi podcastami, Trump z Joe Roganem, a wiceprezydent Harris z Brene Brown.