NOWY JORK (AP) — wiceprezydentKamala Harrisodbył niezapowiedzianą podróż do Nowego Jorku, aby wystąpić w „Sobotnia noc na żywo”, oddalając się na chwilę od stanów, na których toczyły się bitwy, gdzie prowadziła kampanię, na zaledwie trzy dni przed wyborami.
Harris wyleciał samolotem Air Force Two po zakończeniu kampanii w sobotę w Charlotte w Północnej Karolinie. Miała lecieć do Detroit, ale gdy samolot wzbił się w powietrze, doradcy powiedzieli, że faktycznie leci do Nowego Jorku.
Jej występ w programie potwierdziły trzy osoby zaznajomione z planami Harrisa, które nie były upoważnione do publicznego wypowiadania się na ich temat. To ostatni odcinek SNL przed wtorkowym dniem wyborów.
Aktorka Maya Rudolph po raz pierwszy zagrała Harrisa w serialu w 2019 r., a w tym sezonie ponownie wcieliła się w tę rolę, robiąc doskonałe wrażenie na wiceprezydent, między innymi nazywając siebie „Momalą”.
Rudolph rozpoczął premierę sezonu serialu słowami: „No cóż, cóż. Zobacz, kto spadł z tego drzewa kokosowego. I żartuje, że chce zatrzymać prezydenta Joe Bidena na swoim miejscu.
Męża Harrisa, drugiego dżentelmena Douga Emhoffa, gra były członek obsady Andy Samberg, a Bidena gra Dana Carvey, która na początku lat 90. grała także ówczesnego prezydenta George’a HW Busha.
Kreacja Rudolpha spotkała się z uznaniem krytyków i komedii, w tym ze strony samej Harris.
„Maya Rudolph, to znaczy, jest taka dobra” – powiedziała Harris w zeszłym miesiącu w programie „The View” stacji ABC. „Miała wszystko, garnitur, biżuterię, wszystko!”
Harris dodała, że była pod wrażeniem „manieryzmu Rudolfa”.
Politycy mają długą historię w SNL, w tym republikański przeciwnik Harrisa, były prezydentDonalda Trumpaktóry był gospodarzem programu w 2015 roku.
Hillary Clinton kandydowała na prezydenta w prawyborach Partii Demokratycznej w 2008 roku, kiedy pojawiła się obok Amy Poehler, która grała ją w serialu i zaoferowała charakterystyczny dla niej przesadny chichot. Prawdziwa Clinton podczas swojego wystąpienia zastanawiała się: „Czy ja naprawdę się tak śmieję?”
Clinton powróciła w 2016 r., rywalizując z Trumpem w wyścigu, który ostatecznie przegrała.
Pierwszym urzędującym prezydentem, który pojawił się w Saturday Night Live, był republikanin Gerald Ford, który zrobił to niecały rok po debiucie programu. Ford pojawił się 17 kwietnia 1976 roku i ogłosił słynne otwarcie serialu „Na żywo z Nowego Jorku”.
Barack Obama był jeszcze jedynie kandydatem Demokratów na prezydenta, kiedy pojawił się w lutym 2008 r., a republikanin Bob Dole pojawił się w 1996 r. – zaledwie 11 dni po przegranej w tegorocznych wyborach z Demokratą Billem Clintonem. Dole pocieszył Norma Macdonalda, który w serialu grał senatora z Kansas.
Następnie pojawiły się wrażenia Tiny Fey na temat kandydatki na wiceprezydenta Sarah Palin z 2008 roku – a w szczególności jej żart, że „ze swojego domu widzę Rosję”. Było tak dobrze, że Fey zdobyła nagrodę Emmy. Sama Palin pojawiła się w serialu w tym sezonie, na kilka tygodni przed wyborami.