WASZYNGTON (NEXSTAR) – Napięcia na Bliskim Wschodzie rozszerzają się obecnie na Syrię.
Izrael powiedział, że jego żołnierze przeprowadzili tam w niedzielę nalot, aby schwytać osobę, którą oskarżają o współpracę z Iranem.
Nastąpiło to w obliczu nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych i innych sojuszników, aby Izrael osiągnął porozumienia o zawieszeniu broni w Gazie i Libanie.
„Oczywiście będziemy wspierać Izrael w jego obronie” – powiedział sekretarz prasowy Pentagonu, generał dywizji Pat Ryder podczas poniedziałkowej odprawy. „Uważamy, że Iran nie powinien reagować na odwet Izraela, jeśli zdecyduje się to zrobić”.
Pentagon nakazał wysłanie na Bliski Wschód większej liczby samolotów bojowych i okrętów marynarki wojennej, aby utrzymać tam obecność USA i zapobiec wybuchowi kolejnych konfliktów. Izrael nasilił także ataki powietrzne na wspierane przez Iran grupy terrorystyczne w Gazie i Libanie.
„Mamy ogromne obawy w związku z ofiarami humanitarnymi” – powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller.
Miller powiedział, że departament jest jeszcze bardziej zaniepokojony kryzysem w Gazie po tym, jak Izrael ogłosił w poniedziałek, że rozwiązał porozumienie z kluczową agencją ONZ, UNRWA.
„W tej chwili nie ma innego sposobu dystrybucji pomocy” – powiedział Miller.
UNRWA zapewnia żywność, wodę, opiekę zdrowotną i edukację podczas wojny Izrael-Hamas. W zeszłym miesiącu Izrael przyjął nowe przepisy uniemożliwiające UNRWA działalność w Gazie.
„Przede wszystkim sprzeciwialiśmy się przyjęciu tej ustawy” – powiedział Miller.
Izrael oskarża tę agencję o bycie frontem terrorystycznym Hamasu, lecz UNRWA broni swojej neutralności. Urzędnicy amerykańscy nadal nie powiedzieli, jakie, jeśli w ogóle, konsekwencje może ponieść Izrael w przypadku rozwiązania porozumienia.
