PROSPECT HEIGHTS, Illinois — Mieszkaniec Mississippi stoi w obliczu włamania do domu, w wyniku którego postawiono mu zarzuty po tym, jak zabójczy atak w motelu na północno-zachodnich przedmieściach Prospect Heights.
Policja postawiła zarzuty 23-letniemu Remingtonowi Carrollowi po tym, jak w niedzielę 17 listopada funkcjonariusze odpowiedzieli wczesnym rankiem na wezwanie pod numer 911 w sprawie pobicia w bloku 500 N. Milwaukee Ave.. Przybyli na miejsce funkcjonariusze znaleźli mężczyznę z raną kłutą. Pomimo wysiłków ratowników ratujących życie, na miejscu stwierdzono zgon niezidentyfikowanej ofiary.
Według policji śmiertelne pchnięcie nożem miało miejsce w samoobronie i było wynikiem sprzeczki słownej, która przerodziła się w fizyczną.
Policja dodaje, że Caroll i jego przyjaciele zatrzymywali się w Motelu 6, kiedy mężczyzna, zidentyfikowany jedynie jako Arroyo, poprosił ich, aby uciszyli się na korytarzu. Policja odnotowuje, że Carroll był uzbrojony w butelkę piwa, co doprowadziło Arroyo do przekonania, że zostanie zaatakowany.
Według policji Arroyo pokazał kieszonkową żonę i wycofał się do swojego pokoju, zamykając drzwi. Ale Carroll i jego przyjaciele kopnęli drzwi Arroyo i zażądali, aby wyszedł na zewnątrz.
Arroyo posłuchał, pozwalając Carrollowi i jego przyjaciołom wbiec do środka. To wtedy policja twierdzi, że podczas zamieszania Arroyo dźgnął go w brzuch, a Carroll w rękę.
Policja nie opublikowała zdjęcia rezerwacji Caroll.