WASZYNGTON (NEXSTAR) – Członkowie administracji prezydenta-elekta Donalda Trumpa w dalszym ciągu spotykają się z senatorami na Kapitolu.
W poniedziałek nominacje na dyrektora FBI, sekretarza obrony i dyrektora wywiadu narodowego przedstawili swoje kandydatury do zatwierdzenia.
Kandydat na dyrektora FBI, Kash Patel, powiedział, że spotkania z senatorami „poszły wspaniale”. Senator John Cornyn (Teksas) powiedział, że zakłada, że Patel zostanie zatwierdzony, i jest skłonny go poprzeć.
„Moim celem byłoby przywrócenie bezstronnego funkcjonowania głównego organu ścigania w kraju” – powiedział Cornyn. „Pan Patel powiedział, że podziela ten cel”.
Patel powiedział już wcześniej, że zamknie siedzibę FBI i zajmie się przeciwnikami politycznymi.
„Uważam to za hiperbolę. Myślę, że on powie wam to samo” – powiedział Cornyn po spotkaniu z Patelem.
Prezydent elekt Trump powiedział w niedzielę „Meet the Press”, że nie spodziewa się, że Patel będzie ścigał przeciwników politycznych, i dodał: „Nie, to znaczy, zrobi to, co uważa za słuszne”.
Do zatwierdzenia nominacji potrzeba 51 głosów. Republikanie będą posiadać 54 mandaty w nowym Senacie, pozostawiając niewiele miejsca na głosy na „nie”, jeśli wszyscy Demokraci sprzeciwią się nominacjom.
Kandydat na sekretarza obrony Pete Hegseth stara się zapewnić sobie głosy na „tak”. Były gospodarz i weteran Fox News musi zmierzyć się z zarzutami dotyczącymi niewłaściwego postępowania osobistego i zawodowego, które zagroziły jego nominacji.
W poniedziałek po raz drugi spotkał się z republikańską senator ze stanu Iowa Joni Ernst, która nie potwierdziła, że głosuje na „tak”.
„To było wspaniałe spotkanie” – powiedział Hegseth po spotkaniu z Ernstem.
Z senatorami spotkała się także kandydatka na dyrektora wywiadu narodowego Tulsi Gabbard. Wcześniejsze komentarze byłej kongresmenki Demokratów popierające Rosję, a także spotkanie, które odbyła z byłym prezydentem Syrii, spotkały się z krytyką.
„Usiądziemy i złożymy wizytę. O to w tym wszystkim chodzi” – powiedział senator Mike Rounds (RS.D.).