(Wzgórze) – Prezydent Joe Biden wygłosi przemówienie do narodu w czwartek po przemówieniu prezydenta-elekta Donalda Trumpa zwycięstwo w wyścigu prezydenckim w 2024 r.
Przemówienie prezydenta zaplanowano na godzinę 11:00 w Ogrodzie Różanym Białego Domu. Wiceprezydent Kamala Harris przebywa w Waszyngtonie, ale nie oczekuje się, że będzie w nim obecna.
Harrisa w środę przyznał Trumpowi w przemówieniach na Uniwersytecie Howarda, podczas których zachęcała do pokojowego przekazania władzy.
Wiceprezydent powiedziała, że rozmawiała z Trumpem pogratulować mu o swoim zwycięstwie, dodając, że „podstawową zasadą” jest to, że Amerykanie akceptują wyniki wyborów i że zasada ta „odróżnia demokrację od monarchii i tyranii”.
Biden zadzwonił także w środę do Trumpa, aby mu pogratulować i wyrazić swoje zaangażowanie w sprawne przejście. Były prezydent „nie może się doczekać” spotkania z Bidenem, według jego kampanii.
Trump nie pozwolił Bidenowi na spotkanie po wyborach w 2020 roku i nie przyznał się do własnej porażki. Tygodnie po wyborach spędził na naciskaniu fałszywe twierdzenia powszechnych oszustw wyborczych.
Jego zwolennicy wtargnęli na Kapitol 6 stycznia 2021 r., mając na celu próbę powstrzymania certyfikacji wyników. Trump nie był obecny na inauguracji Bidena.
Kiedy w 2016 r. zwyciężył prezydent-elekt, ówczesny prezydent Barack Obama zaprosił go na spotkanie w Białym Domu w celu rozpoczęcia procesu transformacji.
Do lipca Biden rywalizował z Trumpem w wyścigu w 2024 roku. Ogłosił chęć reelekcji w kwietniu 2023 r. i prowadził kampanię ostrzegającą Amerykanów przed zagrożeniem dla demokracji, jakie może przynieść kolejna administracja Trumpa.
Prezydent zatem wypadło wyścigu po kampanię nacisku od Demokratów po a fatalny wynik debaty i poparł Harrisa.