PARK RIDGE, Illinois – Rodzina z przedmieść zbiera się po tym, jak ich dom stanął w płomieniach w poranek Święta Dziękczynienia.
Pożar wybuchł tuż po godzinie 8 rano w dwupiętrowym domu położonym w pobliżu Gillick Street i South Fairview Avenue w Park Ridge.
Następnie płomienie się rozprzestrzeniły, powodując ogromne szkody – powiedział przedstawiciel straży pożarnej.
„To było obszerne. Jak wiadomo, ogień pojawił się na kilku poziomach domu. Tak się składa, że dom jest poważnie uszkodzony. Z pewnością nie nadaje się do zamieszkania” – powiedział Jeff Sorensen, komendant straży pożarnej miasta Park Ridge.
Według Sorensena pożar zaczął się na tyłach domu, a ekipy musiały stawić czoła poważnym wyzwaniom, próbując go opanować.
Sorensen powiedziała, że załogi otrzymały wiele zgłoszeń o ofiarach w domu, co utrudniało im przeszukanie domu i ugaszenie płomieni.
„Natychmiast rozpoczęliśmy przeszukania na wszystkich poziomach domu. Szukają ludzi, przeprowadzają też atak ogniowy. Zatem dwie rzeczy dzieją się jednocześnie. Wymagało to wielu zasobów” – powiedział Sorensen.
W końcu na pomoc wezwano pobliskie służby.
„W końcu doszło do alarmu skrzynkowego, który spowodował pojawienie się jeszcze większej liczby społeczności, więc mamy do czynienia z prawdopodobnie 12–15 społecznościami, które odpowiedziały, aby pomóc sąsiadującym ze sobą strażom pożarnym. Zachowywaliśmy też ostrożność i chcieliśmy mieć pewność, że mamy środki na wypadek, gdybyśmy zaczęli znajdować ofiary i musieli szybko je stąd wydostać” – powiedziała Sorensen.
Choć załogi rzeczywiście znalazły ślady potencjalnych ofiar, wkrótce dowiedziały się, że nikogo nie ma w domu.
„Mieliśmy też samochody na podjeździe, więc w przypadku porannego pożaru zwykle jest to oznaka, że ktoś jest w domu, zwłaszcza na wakacjach” – powiedział Sorensen. „To bardzo stresujące dla załóg, zwłaszcza gdy jedzie się kilka minut, prawdopodobnie przez 15–20 minut myślał, że mają ofiary, ale po prostu ich nie znaleźli”.
Według Sorensena w domu rzeczywiście działały czujniki dymu.
„Ostatecznie nie było żadnych ofiar, ofiar śmiertelnych ani obrażeń wśród cywilów ani członków naszej straży pożarnej, co jest wspaniałe, szczególnie w Święto Dziękczynienia” – powiedział Sorensen.
W godzinach popołudniowych, o Zbiórka pieniędzy na GoFundMe została utworzona w imieniu rodziny poszkodowanej, która straciła wszystko w pożarze.
Przyczyna pożaru pozostaje nieustalona, dochodzenie jest w toku.