CHICAGO — Kilkudziesięciu członków Chicagowskiego Związku Nauczycieli zebrało się przed czwartkowym wieczorem spotkaniem Chicago Board of Education, które obejmie dyskusję na temat kontraktu nauczycieli i poruszy kwestię zamknięcia szkół społecznych oraz przyszłości dyrektora generalnego CPS Pedro Martineza.
Spotkanie w okręgowym biurze Colman Office pod adresem 4655 S. Dearborn St. jest ostatnim spotkaniem obecnej Rady Oświaty przed nowym częściowo wybrany zarząd siedzi w styczniu.
Zgromadzeni wyrazili zaniepokojenie ww planowane zamknięcie siedmiu szkół w sieci szkół czarterowych Acero i omówili, jak chronić szkoły i uczniów przed masowymi deportacjami pod rządami nowej administracji Trumpa. Okręg ma przedstawić opcje około 2000 latynoskich uczniów, na których zamknięcie szkół będzie miało wpływ.
Tymczasem los Martineza pozostaje niepewny. Źródła poinformowały WGN, że odrzucił ofertę zarządu dotyczącą wykupienia kontraktu. Pod listem popierającym go podpisało się ponad 700 dyrektorów i wicedyrektorów.
Zamieszanie pojawia się, gdy CPS próbuje wynegocjować czteroletni kontrakt z CTU. Związek domaga się podwyżki wynagrodzeń o 6% w każdym z pierwszych dwóch lat, a następnie o 5% w kolejnych latach. Związek początkowo domagał się podwyżki o 9%.
„To sprawa Springfield i przykro mi to mówić przewodniczącemu Senatu i marszałkowi Izby, że podczas tej sesji legislacyjnej będą musieli pomyśleć o Chicago” – powiedziała przewodnicząca CTU Stacy Davis Gates przed wystąpieniem spotkanie. Będą musieli dużo myśleć o Chicago, ponieważ nasz okręg szkolny, jak każdy okręg szkolny w stanie Illinois, zasługuje na pierwszeństwo, ponieważ uczymy młodych ludzi”.
Okręg będzie borykał się z deficytem wynoszącym około 500 milionów dolarów w każdym z kolejnych pięciu lat.