WASZYNGTON (NEXSTAR) – Wiceprezydent Kamala Harris i były prezydent Donald Trump mają napięte harmonogramy w obliczu zbliżającego się dnia wyborów.
Wiceprezydent Kamala Harris spędza dużo czasu w stanach „Błękitnej Ściany”, Pensylwanii, Michigan i Wisconsin.
Harris ma zaplanowane cztery wydarzenia w Wisconsin na czwartek. Były prezydent Donald Trump przebywa w Nowym Jorku, gdzie obaj kandydaci próbują przekonać nielicznych wyborców, którzy wciąż nie podjęli decyzji.
Wiceprezydent Harris w przerwach między kampaniami pochwalał zabicie przez Izrael przywódcy Hamasu stojącego za atakami z 7 października.
„Miał amerykańską krew na rękach” – powiedział Harris.
Kilka minut wcześniej propalestyński protestujący przerwał przemówienie Harrisa na Uniwersytecie Wisconsin-Milwaukee.
„Szanuję twoje prawo do wypowiadania się, ale przemawiam teraz” – powiedział Harris.
Aby uczcić pierwszy dzień przedterminowego głosowania w Karolinie Północnej, były prezydent Bill Clinton dołączył do kandydata Demokratów na wiceprezydenta, gubernatora Tima Walza (ze stanu Minnesota), podczas wydarzenia w Durham.
Podczas gdy republikański kandydat na wiceprezydenta JD Vance’a (stan Ohio) prowadził kampanię w innym kluczowym stanie, Pensylwanii.
„Mamy, aż trudno w to uwierzyć, 19 dni do końca” – powiedział Vance.
W swoim przesłaniu końcowym kampania Trumpa skupia się na imigracji.
„Przesłanie Trumpa do osób przebywających w tym kraju nielegalnie jest proste. Spakuj walizki, bo za cztery miesiące wracasz do domu” – powiedział Vance.
Podczas gdy kampania Harrisa twierdzi, że Trump nie powinien wracać do Białego Domu.
„To jasne, że Donald Trump jest coraz bardziej niestabilny i niezrównoważony” – powiedział Harris.
Obaj kandydaci pojawią się w czwartek wieczorem na kolacji w Nowym Jorku, aby zebrać pieniądze dla katolickich organizacji charytatywnych.
Trump będzie przemawiał podczas kolacji osobiście, a Harris będzie przemawiał podczas kolacji za pośrednictwem wideo.