Las Vegas (KLASZ) – Kobieta znaleziona martwa w zamrażarce podobno zadzwoniła na policję w sprawie swojej byłej współlokatorki na kilka tygodni przed rzekomym zabiciem jej przez tę osobę, zgodnie z telefonem pod numer 911 uzyskanym przez 8 News Now Investigators Nexstar.
Danielowi Roushowi (37 l.) grozi zarzut morderstwa drugiego stopnia w związku ze śmiercią 68 l. Monique Gilbertson. Od piątku nie ustalono jeszcze przyczyny i sposobu śmierci Gilbertsona.
Policja podała, że Gilbertson spotkała Rousha, który przedstawia się jako Jazzlynn Roush, w sklepie i zaprosił go, aby z nią zamieszkał. Roush pomagała Gilbertsonowi w domu, ale później „zdenerwowała się tym, jak brudna była Roush” – mówią dokumenty. Około 22 października Gilbertson wyrzucił Rousha z domu i zmienił zamki.
6 listopada policja przybyła do domu Gilbertsona, który znajduje się na terenie osiedla dla osób powyżej 55. roku życia, w pobliżu Nellis Boulevard i Vegas Valley Drive, po tym, jak pracownik posiadłości wezwał do kontroli socjalnej.
„Zadzwoniła do was jakieś dwa tygodnie temu” – powiedziała osoba dyspozytorowi podczas rozmowy pod numerem 911. „Miała problem ze współlokatorką i zadzwoniła, bo w rzeczach współlokatorki znalazła broń, ale nie wiem, jak daleko zaszła w tej rozmowie. Powiedziała, że nie może się z wami skontaktować, że najchętniej wyrzuciłaby to do kosza.
W piątek nie było od razu jasne, czy wspomniana współlokatorka to Roush, chociaż nic nie wskazywało na to, że Gilbertson miała innego współlokatora lub miała problem z jakąkolwiek inną osobą na kilka tygodni przed śmiercią – jak wynika z dokumentów.
Rozmówca powiedział także policji, że Gilbertson będzie dzwonił do biura zarządzającego nieruchomością kilka razy dziennie, ale przestał dzwonić około 22 października.
Nie jest jasne, w jaki sposób Roush dostał się do domu po tym, jak Gilbertson zmienił zamki. Policja powiedziała, że podczas kontroli społecznej w domu znalazła Rousha i kobietę.
Jak wynika z dokumentów, Roush podczas rozmowy z funkcjonariuszami zapytał, czy policja ma „nakaz sprawdzenia zamrażarki”. Następnie Roush powiedział funkcjonariuszom, że znalazł Gilbertsona opuszczonego na krześle w jadalni i postanowił „włożyć ją do lodówki”, ponieważ nie wiedział, co robić. Roush podejrzewała, że Gilbertson przedawkowała kupioną od niego kokainę i fentanyl.
Pracownica, która zadzwoniła pod numer 911, powiedziała dyspozytorowi, że według niej Gilbertson nie zażywał narkotyków ani nie pił alkoholu.
Dokumenty nie zawierały dalszych szczegółów na temat tego, jak policja podejrzewa Gilbertson o śmierć, poza informacją, że jej ciało znajdowało się w zamrażarce i było tam trochę krwi. Dokumentacja dotycząca wezwania Gilbertsona na policję nie była od razu dostępna w piątek.
W momencie publikacji 8 News Now podczas identyfikowania Rousha posługiwała się nazwiskiem i płcią podanymi przez policję metra w Las Vegas i Trybunał Sprawiedliwości w Las Vegas. Roush odmówił wywiadu w więzieniu.