(Wzgórze) – JetBlue, Spirit Airlines i American Airlines wstrzymały loty na Haiti po katastrofie dwóch samolotów uderzony kulami w związku z eskalacją przemocy gangów w kraju.
Ogłaszając swoją decyzję o zawieszeniu lotów do 2 grudnia, JetBlue powołał się na „trwające niepokoje społeczne”.
„Naszym najwyższym priorytetem pozostaje bezpieczeństwo i dobro naszych klientów i członków załogi” – czytamy w oświadczeniu. „Ze względu na trwające niepokoje społeczne na Haiti podjęliśmy decyzję o zawieszeniu wszystkich lotów do i z tego kraju do 2 grudnia. Będziemy nadal uważnie monitorować sytuację i w razie potrzeby aktualizować nasze plany”.
American Airlines napisały, że „nasze codzienne połączenia z międzynarodowego lotniska w Miami (MIA) zostały zawieszone do poniedziałku 18 listopada” w wyniku zamknięcia lotniska Port-au-Prince.
„Będziemy w dalszym ciągu monitorować sytuację, mając na uwadze bezpieczeństwo i ochronę, i w razie potrzeby dostosujemy nasze działania” – dodał American Airlines.
Linie lotnicze podały w oświadczeniu, że po tym, jak samolot JetBlue lecący z Port-au-Prince na Haiti wylądował bezpiecznie na międzynarodowym lotnisku im. Johna F. Kennedy’ego w Nowym Jorku, kontrola wykazała, że w samolot trafił kula.
„Chociaż początkowo załoga operacyjna nie zgłosiła żadnych problemów, późniejsza inspekcja po locie wykazała, że kula uderzyła w zewnętrzną część samolotu” – czytamy w oświadczeniu JetBlue. „Aktywnie badamy ten incydent we współpracy z odpowiednimi władzami”.
O incydencie zgłoszono wkrótce po tym, jak w poniedziałek ostrzelano osobny samolot Spirit Airlines Flight 951 z Fort Lauderdale na Florydzie, który leciał na Haiti. Samolot zawrócił i bezpiecznie wylądował w Santiago na Dominikanie. Jedna ze stewardów zgłosiła „drobne obrażenia”, ale żaden z gości nie odniósł obrażeń.
FAA stwierdziła, że dwa inne loty lecące na to samo lotnisko „zostały przekierowane jako środek ostrożności”.
Od poniedziałku lotnisko Toussaint Louverture w Port-au-Prince tymczasowo zawiesiło działalność.
Ambasada USA w Port-au-Prince ostrzegła Amerykanów, aby nie podróżowali do tego kraju po incydencie ze Spirit Airlines.
„Ambasada USA w Port-au-Prince jest świadoma wysiłków gangów mających na celu zablokowanie podróży do i z Port-au-Prince, które mogą obejmować przemoc zbrojną oraz zakłócenia na drogach, portach i lotniskach” – czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu.
„Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti jest nieprzewidywalna i niebezpieczna. Podróżowanie po Haiti odbywa się na własne ryzyko. Rząd USA nie może zagwarantować Państwu bezpieczeństwa w podróży na lotniska, na granice ani w trakcie dalszej podróży” – dodała ambasada.
Ambasada również zaoferowała obecnie dodatkowe wytyczne dla Amerykanów na Haiti.