CHICAGO — Gdy przed kaplicą św. Rity z Cascia delikatnie padał deszcz, Chicago po raz drugi w tym roku pożegnało jednego z tych, którzy przysięgli chronić i służyć.
W poniedziałek 4 listopada funkcjonariusz policji z Chicago, trzyletni stażysta, Enrique Martinez, został zastrzelony na służbie podczas kontroli drogowej w South Side.
Marzył, aby pewnego dnia zostać członkiem zespołu taktycznego.
ZOBACZ TAKŻE: Msza żałobna ku czci poległego funkcjonariusza CPD Enrique Martineza odbyła się w niedzielę rano w kościele Mount Greenwood
„Miasto straciło wielkiego bohatera” – powiedział chicagowski policjant Francisco Nunez. „Każdego dnia, gdy wykonywał tę pracę, miał uśmiech na twarzy, nawet w trudnych czasach”.
Ci, którzy w poniedziałek złożyli hołd Martinezowi, pamiętali poległego funkcjonariusza za jego uśmiech, śmiech, optymistyczną osobowość i chęć służenia Chicago.
„Miłość Enrique do rodziny, przyjaciół i swojej pracy była widoczna we wszystkim, co robił” – powiedział funkcjonariusz chicagowskiej policji Abdullah Salih.
Martinez poszedł w ślady swojego starszego brata Adriana, funkcjonariusza policji z Chicago.
„Został zamordowany na zimnej, ciemnej i zapomnianej ulicy. Może tego nie wiecie, ale mój brat tamtej nocy uratował życie niezliczonym osobom” – powiedział. „Chcieliśmy wieść życie bohatera. Bycie policjantem było dla nas nie tylko tytułem zawodowym, ale także tym, kim mieliśmy być”.
Martinez został postrzelony podczas rutynowego patrolu podczas kontroli drogowej w Chatham. Domniemany bandyta był podłączony do monitoringu elektronicznego. Został zatrzymany i obecnie oskarżony jest o morderstwo pierwszego stopnia.
Szef policji w Chicago Larry Snelling nazwał Martineza „wzorowym”, oddając cześć poległemu żołnierzowi.
Martinez to drugi policjant z Chicago, który zginął na służbie w tym roku i piąty od 2020 r. W kwietniu funkcjonariusz CPD Luis Huesca został zastrzelony w Gage Park podczas powrotu do domu ze swojej zmiany w pracy.
„Chciałbym wierzyć, że to się więcej nie powtórzy i mogę się tylko o to modlić, ale wiemy, jakie ryzyko wiąże się z codziennym wyjściem na ulice” – powiedział Snelling.
Setki funkcjonariuszy z wydziałów w całym kraju eskortowało ciało Martineza na cmentarz w Beverly, który będzie miejscem jego ostatecznego spoczynku.