CRESTWOOD, Illinois – Jeden z mieszkańców skoczył z trzech pięter w bezpieczne miejsce w związku z pożarem budynku mieszkalnego w Crestwood, który zmusił prawie dwadzieścia osób do opuszczenia domów.
Około godziny 16:50 w środę, 4 grudnia, ekipy ratunkowe z Crestwood odpowiedziały na wciąż trwający alarm pożar w bloku 5700 przy W. 128th Street. Przybyli na miejsce strażacy napotkali silny pożar na pierwszym piętrze trzypiętrowego budynku mieszkalnego składającego się z 12 mieszkań, który objął także dwie klatki schodowe budynku.
W pomocy mieszkańcom pomagali policjanci z Crestwood. Ratownicy medyczni twierdzą jednak, że jeszcze przed przybyciem policji jeden z mieszkańców trzeciego piętra skoczył w bezpieczne miejsce z balkonu na tyłach budynku.
Nie wiadomo, czy mieszkaniec trzeciego piętra, który skoczył, odniósł obrażenia.
W płomieniach zginęły trzy koty. Ekipy ratunkowe przewiozły jednego mieszkańca w poważnym stanie do szpitala Palos Community (Northwestern) w Palos Heights, a później do Loyola Medical Center w Maywood.
Ratownicy medyczni opatrzyli na miejscu kilku mieszkańców i jednego funkcjonariusza policji z powodu zatrucia dymem. Personel straży pożarnej w Crestwood dodał, że do pożaru w środową noc przyczyniły się silne wiatry i warunki pogodowe, ponieważ większość obszaru Chicago objęta była zaleceniem dotyczącym wiatru.
Załoga straży pożarnej podniosła poziom alarmu do 2-11 i około 18:30 ogłosiła, że jest opanowany
Inspektorzy uznali budynek mieszkalny za niezdatny do zamieszkania i uznali, że pożar był przypadkowy. Dziewiętnaście osób zostało wysiedlonych.