CHICAGO — Nadanie celowi bólu.
To właśnie próbuje zrobić ojciec z Chicago, Corneal Westbrooks, po tym, jak jego nastoletni syn został zastrzelony na ulicach Chicago prawie trzy lata temu. I dlatego Westbrooks napisał książkę dla dzieci zatytułowaną na cześć swojego zmarłego syna „Caleb Wielki: Przyłożenie w Nowym Orleanie”.
Książka z ilustracjami Janine Carrington jest dostępne do kupienia na Amazonie.
Corneal, który pracuje w sprzedaży produktów farmaceutycznych i wykłada na swojej macierzystej uczelni, Uniwersytecie Dominikańskim, pojawi się w James Jordan Boys and Girls Club przy West Monroe Street podczas szóstej edycji Targi Książki Czarnego Dziecka w piątek, 31 stycznia. Oczekuje się, że wezmą w nim udział setki dzieci ze szkół publicznych w Chicago.
W ten sposób, pomimo ogromnej straty, Corneal Westbrooks dzieli się pamięcią o własnym synu i szerzy miłość i nadzieję wśród społeczności.
Niewyobrażalna tragedia
Niewiele jest rzeczy w życiu – jeśli w ogóle w ogóle – które powodują większy żal, smutek, złość i tęsknotę niż strata dziecka przez rodzica. Corneal Westbrooks jest teraz członkiem klubu, do którego nigdy nie chciał dołączyć po stracie syna Caleba w wieku 15 lat.
Zatem po zastrzeleniu syna Corneal zdecydował się napisać książkę dla dzieci opartą na jego własnych doświadczeniach i przeżyciach syna.
Jako samotny ojciec Corneal przeprowadził się z Calebem do Nowego Orleanu w poszukiwaniu pracy, a następnie kilka lat temu wrócili do Chicago. Ojciec i syn podzielali miłość do sportu i piłkarskich gier wideo „Madden”. Caleb też uwielbiał grać w piłkę nożną i przyjaźnie, które zawierał.
Tata twierdzi, że jego syn też był całkiem niezły, choć Corneal chciał, żeby uprawiał sport, z którego słynęła inna legenda Chicago.
„Pochodzę z Chicago i wychowywałem się w czasach Jordana, chciałem, żeby mój syn grał w koszykówkę” – powiedział Corneal. „Chciałem, żeby mój syn «był jak Mike», ponieważ przy wzroście 170 cm i wadze 160 funtów nigdy nie mógłbym «być jak Mike».
„Miał inne pomysły i kochał piłkę nożną. Myślę, że najbardziej w piłce nożnej kochał koleżeństwo. Myślę, że uwielbiał być częścią zespołu”.
Po powrocie do Chicago Caleb kontynuował swoją pasję polegającą na zabawie świńską skórą.
„Byłam przekonana, że jeśli będę dobrym człowiekiem i wychowam na niego syna, nastąpią dobre rzeczy” – powiedziała Corneal.
Zastrzelony po szkole
Ale choć ojciec starał się chronić syna przed niebezpieczeństwem, trafiło to na niego pewnego dnia w styczniu 2022 r po tym, jak Caleb wyszedł wcześniej ze szkoły z Rauner College Prep w dzielnicy West Town.
Wczesnym popołudniem 18 stycznia 2022 r., idąc na autobus ze szkoły, Caleb został postrzelony pod adresem 800 North Greenview Avenue. Później zmarł w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu.
„Jak mi powiedziano, tego dnia wyszedł wcześniej ze szkoły. Zdawali egzamin. On i kilku przyjaciół jechali do Wendy’s po jedzenie” – wspomina Corneal. „Podszedł do nich młody mężczyzna, który chodził do sąsiedniej szkoły. Młodzieniec groził, że ich okradzie.
„Caleb w pewnym sensie się mu przeciwstawił. Myślę, że w takich przypadkach większość ludzi by się przestraszyła, ale Caleb nigdy się nie bał. Zawsze był nieustraszony i w tym momencie przeciwstawił się temu tyranowi. Ale niestety, broń była niedostępna. wyprodukowany i strzelił do Caleba trzy razy.”
Kiedy on i inni członkowie jego rodziny próbowali poradzić sobie ze złamanym sercem, Cornealowi przyszło do głowy, że musi przejąć inicjatywę, jeśli chodzi o leczenie – a w każdym razie próbę – ran emocjonalnych.
„Na początku byłem zły. Trudno było się złościć” – powiedziała Corneal. „Nie zdawałam sobie sprawy, jak wielkie żniwo wywiera to na mnie i na otaczających mnie ludziach.
„A ponieważ przyjrzałem się mojej rodzinie – mojej mamie, mojemu bratu – i wpływowi, jaki to na nich miało, musiałem w pewnym sensie zintensyfikować działania i zostać liderem oraz bardziej skupić się na dziedzictwie, które pozostawił, w porównaniu z tym, jak jego życie dobiegło końca.”
„Nie chciałem pisać tego zakończenia”
Przez cały ten czas Corneal utrzymywał sypialnię syna w takim stanie, w jakim był w dniu jego śmierci. Z dumą opowiada o tym, jak Caleb grał w szachy i że nadal ma podróżny zestaw szachowy Caleba.
Pisząc książkę dla dzieci, Corneal chce przekazać znacznie młodszej kuzynce Caleba, 4-letniej Katherine i całemu światu, kim był Caleb i jak żyli ojciec i syn – a nie jak Caleb umarł.
„Caleb the Great: Touchdown in New Orleans” opowiada o ojcu i synu, którzy doświadczają nowego życia w „Big Easy” i o tym, jak nauka gry w piłkę nożną przełożyła się na osobisty rozwój młodego mężczyzny na boisku i poza nim.
Mantra Corneala skierowana do syna była po prostu następująca: nie bądź dobry. Bądź świetny.
A dla innych młodych mężczyzn Corneal ma wiadomość.
„Nie bójcie się marzyć” – mówi. „Ten świat to znacznie więcej niż dzielnica, w której dorastałeś”.
Jest jeszcze jedna rzecz: w szczęśliwym zakończeniu książki Caleb i jego koledzy z drużyny na Broncos są niepokonani z rekordem 14-0.
To odpowiedni sposób na upamiętnienie życia Caleba.
„Sposób, w jaki zakończyło się jego życie, nie chciałem pisać takiego zakończenia” – mówi Corneal.