Strona główna Fason Propozycja burmistrza dotycząca podwyżki podatku na alkohol to gorzki strzał dla restauracji...

Propozycja burmistrza dotycząca podwyżki podatku na alkohol to gorzki strzał dla restauracji i właścicieli tawern

1

CHICAGO – W środę grupa właścicieli restauracji i tawern zebrała się, aby nakłonić Radę Miasta do odrzucenia propozycji podniesienia miejskiego podatku na alkohol po raz pierwszy od prawie dwóch dekad, argumentując, że byłoby to szkodliwe dla małych przedsiębiorstw.

Pod rządami burmistrza Brandona Johnsona wniosekpodatek od sprzedaży alkoholu zawierającego 20 procent lub więcej alkoholu w objętości wzrósłby do 3,62 centa za galon z 2,68 dolara. Podatek od sprzedaży piwa wzrośnie z 10 centów do 39 centów. Proponowana podwyżka następuje w czasie, gdy Johnson i Olcha pracują nad zrównoważeniem oszałamiającego deficytu w budżecie na 2025 rok. Odmawiając zarządzenia zwolnień i urlopów, burmistrz zaproponował szereg podwyżek podatków i podwyżek opłat.

Jednak grupy barów i restauracji twierdzą, że ledwo radzą sobie po pandemii.

„Mam wrażenie, że Rada Miejska nie rozumie prawdziwego świata” – powiedział Mark Robertson z 2Bears Tavern Group. „Za każdym razem, gdy ceny idą w górę, mniej konsumentów odwiedza drzwi. … Klienci, którzy przychodzą, wydają mniej”.



Pat Doerr ze stowarzyszenia Hospitality Business Association of Chicago argumentował, że jego branża jest już opodatkowana nieproporcjonalnie w porównaniu z resztą kraju i stanu.

„Zrobiliśmy, co do nas należało i podnieśliśmy poziom” – powiedział. – Nie potrzebujemy już nic więcej.

Znalezienie członków Rady Miejskiej, którzy poparliby podwyżkę, było trudne. Ald. Scott Waguespack (32. okręg) wziął w zeszłym tygodniu udział w odprawie budżetowej z zespołem Johnsona i powiedział, że zanim zagłosuje za budżetem, potrzebuje, aby administracja znalazła więcej oszczędności.

„Potrzebujemy lepszego zarządzania. Potrzebujemy lepszego przywództwa w tym mieście” – powiedział. „To musi zacząć się od ciebie i musi wiązać się z cięciami i usprawnieniami, których szukają agencje ratingowe i każdy podatnik”.

Radny zlekceważył wtorkowe uwagi Johnsona, jakoby niektóre olchy „miały napady złości” i chciały jedynie przeszkadzać.

– Bzdury – powiedział Waguespack. „Słuchaj, wielu z nas tworzy pomysły i twierdzi, że właśnie to trzeba zrobić, aby sprawować lepszy rząd. Ci z nas, którzy mają doświadczenie, twierdzą, że tak należy to robić w oparciu o dobre praktyki rządowe. To nie jest coś, co może zignorować.”

Podczas gdy władze miast toczą bitwę o budżet, agencja S&P Global Ratings ostrzegła, że ​​obserwuje sytuację i może obniżyć rating kredytowy miasta.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj