CHICAGO — Według burmistrza Brandona Johnsona, burmistrz Brandon Johnson stara się obecnie pomóc zrównoważyć budżet miasta Chicago, instalując w całym mieście więcej fotoradarów. raport Chicago Tribune.
To jeden z kilku pomysłów, które burmistrz przedstawił w piątek Radzie Miejskiej, próbując do końca miesiąca osiągnąć kompromis w sprawie budżetu miasta na 2025 rok. Rada Miasta ma czas do końca roku na przyjęcie budżetu na rok przyszły.
Powołując się na olchy zaznajomione z najnowszą propozycją budżetową Johnsona, „Tribune” donosi, że nowe fotoradary nakażą kierowcom z Chicago zebranie w przyszłym roku około 11 milionów dolarów na opłacenie stanowisk w chicagowskiej policji.
Z raportu wynika, że miasto musi pokryć koszty przywrócenia 162 wolnych stanowisk CPD, co jest niezbędne do wykonania federalnego dekretu zezwalającego. Jak wynika z raportu, oznacza to zwiększenie deficytu budżetowego o 11,65 mln dolarów.
W związku z tym administracja Johnsona proponuje instalację nowych fotoradarów o wartości 2,64 miliona dolarów, co według szacunków wygeneruje 11,43 miliona dolarów na pokrycie kosztów przywrócenia wolnych stanowisk CPD, jak wynika z raportu.
Z raportu wynika, że kolejne 2,86 miliona dolarów zostanie wygenerowane dzięki księgowaniu w budżecie policji.
Według raportu w mieście Chicago znajduje się obecnie ponad 100 fotoradarów, które wystawiają mandaty samochodom przekraczającym dozwoloną prędkość o co najmniej 6 mil na godzinę.
Johnson i jego administracja próbują znaleźć sposób na uzupełnienie niedoboru budżetu na rok 2025 wynoszącego 340 mln dolarów. W zeszłym miesiącu 50 olch w mieście jednomyślnie odrzucone podwyżkę podatku od nieruchomości o 300 milionów dolarów, którą zaproponował burmistrz, przedstawiając swoją Propozycja budżetu miasta o wartości 17,3 miliardów dolarów w październiku.