WASZYNGTON (NEXSTAR) – Podczas swojej pierwszej powyborczej konferencji prasowej prezydent-elekt Donald Trump bronił swojego wyboru na czele krajowego departamentu zdrowia.
Kontrowersyjne poglądy Roberta F. Kennedy’ego Juniora na temat szczepionek mogą sprawić, że jego potwierdzenie stanie się wyzwaniem.
W styczniu Republikanie będą mieli niewielką większość wynoszącą trzy mandaty.
RFK Jr. będzie potrzebował 51 głosów, aby zostać zatwierdzonym na stanowisko Sekretarza Zdrowia i Opieki Społecznej.
Demokraci i Republikanie odrzucili niektóre poglądy RFK Jr., w tym dotyczące szczepionek.
Kennedy przybył w poniedziałek na Kapitol w nadziei, że uda mu się pozyskać sceptycznych senatorów.
Tymczasem na Florydzie prezydent-elekt Donald Trump bronił swojej decyzji o objęciu kierownictwa Departamentem Zdrowia i Opieki Społecznej.
„Myślę, że będzie znacznie mniej radykalny, niż mogłoby się wydawać” – powiedział Trump.
Kennedy obalił obalony pogląd, że szczepionki powodują autyzm, a jeden z jego bliskich współpracowników złożył w 2022 r. petycję o cofnięcie zatwierdzenia szczepionki przeciwko polio.
Przywódca mniejszości w Senacie Mitch McConnell (R-Ky.) miał polio w dzieciństwie i wydał oświadczenie, w którym nie wspomniał o Kennedym, ale stwierdził, że… „każdy, kto szuka zgody Senatu na pracę w administracji, powinien unikać” wysiłków mających na celu dyskredytację szczepionki przeciwko polio .
Kennedy upiera się, że nie jest przeciwnikiem szczepionek.
„Myślę, że ma bardzo otwarty umysł, w przeciwnym razie nie umieściłbym go tam” – powiedział Trump.
Demokraci mówią, że nie są przekonani.
„Nie możemy sobie pozwolić w tej chwili na przekazanie kluczy do zdrowia publicznego skrajnej, niewykwalifikowanej i niebezpiecznej kandydatce” – powiedział republikanin Robert Garcia (ze stanu Kalifornia).
Kennedy może również mieć problemy z uzyskaniem głosów senatorów ze względu na swoje poglądy na temat aborcji i rolnictwa.
Na stronie internetowej jego kampanii podano, że jest on zdecydowanym zwolennikiem dostępu do aborcji i przeciwnikiem upraw genetycznie modyfikowanych.
Senator Chuck Grassley (Iowa), hodowca kukurydzy, twierdzi, że bez upraw genetycznie modyfikowanych nie da się wyżywić dziewięciu miliardów ludzi na ziemi.