WASZYNGTON (NEXSTAR) – Rosja ponownie grozi użyciem broni nuklearnej przeciwko Ukrainie, ponieważ kraj ten obniża swój własny próg, w którym może użyć tego rodzaju broni.
Posunięcie Rosji jest odpowiedzią na zmianę polityki USA w sprawie konwencjonalnych rakiet amerykańskiej produkcji na Ukrainie.
Na początku tygodnia Biały Dom dał Ukrainie zielone światło na użycie potężnych amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu przeciwko celom wojskowym w Rosji.
W odpowiedzi Rosja twierdzi, że rozważy teraz użycie broni nuklearnej przeciwko krajowi używającemu broni konwencjonalnej przeciwko Rosji, jeśli kraj ten będzie wspierany przez państwo uzbrojone w broń nuklearną.
„Nie jesteśmy zaskoczeni aktualizacją przez Rosję swojej doktryny nuklearnej. Sygnalizowali, że zamierzają to zaktualizować” – powiedziała zastępca sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh.
Przez lata Stany Zjednoczone nie pozwalały, aby ich broń trafiała w cele na rosyjskiej ziemi, obawiając się eskalacji konfliktu ze strony Rosji, ale przybycie północnokoreańskich żołnierzy wspierających Rosję zmieniło tę kalkulację.
„Wprowadzając na pole bitwy kolejny obcy kraj, wprowadzając do walki, jak wiecie, ponad 11 000 żołnierzy KRLD. To działanie eskalacyjne” – stwierdził Singh.
Urzędnicy amerykańscy twierdzą, że Rosja grozi użyciem broni nuklearnej od rozpoczęcia inwazji prawie trzy lata temu.
„To ta sama nieodpowiedzialna retoryka, którą widzieliśmy już wcześniej” – dodał Singh.
Pomimo ponownego pobrzękunia szablą nuklearną przez Rosję Biały Dom twierdzi, że nie zmienia swojej własnej polityki nuklearnej.
„Nie mamy żadnych przesłanek, że Rosja przygotowuje się do użycia broni nuklearnej na Ukrainie i nie widzimy żadnych, no wiecie, nie widzimy żadnych zmian, które należałoby wprowadzić także w naszej własnej pozycji nuklearnej – powiedział Singh.
W tym tygodniu Stany Zjednoczone zezwoliły także Ukrainie na rozpoczęcie używania wyprodukowanych w USA min przeciwpiechotnych w celu spowolnienia rosyjskiego ruchu na Ukrainie.