(WiadomościNation) — Sędzia federalny Nowego Jorku nadzorujący sprawę karną Seana „Diddy’ego” Combsa w środę odrzucił wniosek o zwolnienie za kaucją na podstawie wniosku potentata muzycznego o kaucję.
Combs był przebywał w areszcie ponad dwa miesiące pod zarzutem haraczy, handlu siłą w celach seksualnych i transportu w celu prostytucji.
We wrześniu odmówiono mu zwolnienia za kaucją wcześniej w tym miesiącukiedy sędzia uznał, że Combs stwarza ryzyko ucieczki ze względu na jego pieniądze i koneksje. W piątek jego prawnicy ponownie złożyli wniosek o zwolnienie za kaucją. W zredagowanym piśmie skierowanym do sędziego stwierdzono, że prawnicy znaleźli „jeszcze więcej nowych informacji, które uzasadniają wznowienie postępowania w sprawie zwolnienia za kaucją”.
Adwokaci Combsa twierdzą, że technologia dostępna mu w więzieniu jest niewystarczająca, aby przygotować go do wstępnego procesu majowego. Zaproponowali warunki, w tym wykorzystanie monitora GPS i zabezpieczenie jednej z rezydencji Combsów.
Prokuratorzy stwierdzili, że Combs próbował zastraszać świadków zza krat i obawiał się, że po zwolnieniu będzie nadal ingerował w sprawę.
Akt oskarżenia Combsa wpłynął po miesiącach spekulacji na temat możliwego śledztwa federalnego powiązanego z tą sprawąprocesy cywilnezarzucając molestowanie i napaść na tle seksualnym trwające od ponad 30 lat.
Akt oskarżenia zarzuca, że Combs zwabiał kobiety obietnicami romantycznego związku, a następnie stosował zastraszanie i groźby nakłonienia ich do prostytucji w ramach tzw. „dziwaków”. Tam ofiary rzekomo odurzono narkotykami i nakazano im przez dłuższy czas wykonywać czynności seksualne z prostytutkami, a ktoś je filmował.
Combs rzekomo zachował część filmów, czasami bez wiedzy ofiar.
Według aktu oskarżenia Combs i ofiary często wymagali później podawania płynów dożylnych ze względu na wysiłek fizyczny.