HOUSTON (AP) – Odbiorca Miami Grant DuBose został zdjęty z boiska na noszach po uderzeniu kask w kask w niedzielnym meczu z Houston Texans.
DuBose próbował złapać piłkę w trzeciej kwarcie, ale został uderzony w głowę przez debiutanta Calena Bullocka, po czym gwałtownie uderzył głową o murawę. Wydawało się, że po uderzeniu zacisnął obie pięści – ruchy zgodne z tak zwaną „reakcją szermierczą”, która może być częsta po urazie mózgu – po czym pozostał bez ruchu, gdy personel medyczny podbiegł do niego.
Bullock otrzymał flagę za niepotrzebną szorstkość za uderzenie bezbronnego odbierającego podczas gry.
DuBose pozostawał na boisku przez ponad 10 minut pod opieką personelu medycznego. Obcięto mu koszulkę i założono stabilizator szyi, podczas gdy gracze obu drużyn przyglądali się z niepokojem.
W pewnym momencie, gdy leżał na ziemi, delfiny odsunęły się od niego i utworzyły krąg, gdzie uklękły i zdawały się modlić. Trener Miami Mike McDaniel i trener Houston DeMeco Ryans objęli się w pewnym momencie, gdy ten był jeszcze na boisku.
Ostatecznie DuBose został postawiony na desce ortopedycznej, gdzie przywiązano mu ręce i nogi, po czym zdjęto go z boiska. W ustach miał jakąś rurkę i nie było widać żadnego ruchu, gdy schodził z boiska.
Zespół Dolphins powiedział, że DuBose został wykluczony z powodu kontuzji głowy. Jego stan jest stabilny i zostaje przewieziony do lokalnego szpitala na dalsze badania.
W zeszłym sezonie DuBose został wybrany w siódmej rundzie draftu i powrócił w niedzielę po kontuzji barku na początku sezonu.