CHICAGO – Nie musisz jechać daleko, żeby poczuć smak Francji w Chicago.
W jeden listopadowy weekend korytarze szkoły Lycee Francais zamieniają się w targ, na którym rozpoczyna się sezon wakacyjny.
„Tak bardzo urosło i tak, jakby przyjechali ludzie z zagranicy” – powiedziała sprzedawca Barbara Sawyer, która od początku sprzedaje produkty na targu. „Łączy ludzi i artystów, którzy niekoniecznie są znani, więc jest to bardzo miłe wydarzenie”.
Rodzice uczniów Lycee Francais de Chicago założyli Lycee French Market 20 lat temu, ponieważ chcieli zebrać pieniądze dla szkoły na promocję jej programów i dzielenie się francuską kulturą.
W ten weekend targowisko odwiedziło 3000 osób i można było na nim nabyć niezliczoną ilość przedmiotów, takich jak dzieła sztuki, odzież, biżuteria, artykuły dekoracyjne do domu, szampan i wino.
„Mam nadzieję, że nabiorą smaku i polotu. Staramy się, aby kwiaty przypominały kwiaty, które można zobaczyć na francuskim rynku oraz zapach francuskiego chleba i szampana” – powiedziała Jennifer Lee, współprzewodnicząca Lycee French Rynek. „Staramy się znaleźć sprzedawców, którzy sprzedają francuskie towary, które same są francuskie, ale niektórych z nich nie będzie na targu rolniczym ani na innych jarmarkach ulicznych, które można zobaczyć”.
Jednak największą atrakcją targu było niewątpliwie bistro, w którym wiele pozycji z menu zostało wyprzedanych do pory lunchu.