Las Vegas (KLASZ) – Gdyby psy umiały mówić, panie Deeds, maskotka projektu Good Deed Project w Las Vegas miałaby niezłą historię.
5 listopada złodzieje ukradli 700-funtowego nadziewanego Sharpei. Trzy dni później wskazówka od osoby, która widziała post z 8 News Now magazynu Nexstar, zakończyła się wyzdrowieniem 3-metrowego psa. Dziesięć dni później pan Deeds wreszcie wrócił do domu.
Mówią, że każdy pies ma swój dzień, a szczęśliwy powrót do domu w piątek odbył się pod eskortą policji. Wszyscy pracownicy i wolontariusze projektu Good Deed Project powiedzieli, że sami czują się jak szczęśliwy pies.
Jednak nie był to łatwy podjazd. Ogromne rozmiary pana Deedsa skomplikowały akcję ratunkową. Jednak wypchany psiak to 700 funtów czystej szczenięcej miłości.
„Jesteśmy bardzo podekscytowani, że mamy go w domu i że mamy już za sobą całe to fiasko” – powiedziała Mandy Telleria, dyrektor wykonawcza projektu Good Deed.
W zeszłym tygodniu porwany z magazynu Good Deed Project przy Eastern Avenue i Sunset Road Mr. Deeds pojawił się po drugiej stronie miasta, na Rainbow Boulevard i Spring Mountain Road.
„Ma złamane dwie nogi i trochę zmarszczony nos. Miał ciężki tydzień” – powiedziała Telleria.
Może trudno go przeoczyć, ale zdecydowanie był słabszym w tym drzemającym „ogonie”.
„Z powodu nakazu policji prowadzone jest wobec niego dochodzenie” – wyjaśniła Telleria. Wyszedł już z psiego schroniska i wrócił do swojego psiego domu.
„Nie będzie stał na zewnątrz. Zdrzemnie się w środku” – powiedziała Telleria.
Na razie nie ma informacji, czy złodzieje otrzymali obrożę, ale być może mikrochip dla dużego szczeniaka będzie niezbędny. Organizacja non-profit oświadczyła, że będzie pracować nad dodaniem środków bezpieczeństwa, aby zapewnić bezpieczeństwo pracownikom, wolontariuszom oraz panu Deedsowi.
Jeżeli możesz lub chcesz pomóc w naprawie psa wolontariusz kliknij TUTAJ.