GREEN LAKE, Wisconsin (WFRV) – Biuro szeryfa hrabstwa Green Lake w stanie Wisconsin ujawniło w czwartek nowe informacje na temat Ryana Borgwardta, zaginionego kajakarza, który rzekomo sfingował własną śmierć i zaplanował swoje zniknięcie 12 sierpnia 2024 r.
Funkcjonariuszom udało się nawiązać kontakt z 45-letnim Borgwardtem po tym, jak nawiązała z nimi kontakt za pośrednictwem kobiety mówiącej po rosyjsku. (Lokalizacja Borgwardta jest wciąż nieznana, ale władze uważają, że przebywa on gdzieś w Europie Wschodniej.)
„Wspaniała wiadomość jest taka, że wiemy, że żyje” – stwierdził szeryf Mark Podoll. „Zła wiadomość jest taka, że nie wiemy gdzie [Borgwardt] dokładnie tak jest i jeszcze nie zdecydował się na powrót do domu.
Borgwardta Po raz pierwszy zgłoszono zaginięcie 12 sierpnia Biuro szeryfa hrabstwa Green Lake podało wówczas, że nie wrócił do domu z pływania kajakiem po Big Green Lake. Kiedy funkcjonariusze szukali Borgwardta, funkcjonariusze znaleźli pusty kajak z przyczepioną do niego kamizelką ratunkową. Jego pojazd znaleziono także w pobliżu Big Green Lake.
Przez 54 dni prowadzono liczne poszukiwania Borgwardta. Jednak na początku listopada władze ogłosiły, że wierzą Borgwardtowi zaplanował swoje zniknięcie na 12 sierpnia i próbował ukryć swoje wysiłki mające na celu wprowadzenie w błąd dochodzeń.
Śledczy ujawnili, że 13 sierpnia nazwisko Borgwardta zostało ujawnione przez kanadyjskie organy ścigania. Analiza laptopa przekazanego im przez żonę Borgwardta również wykazała podejrzaną aktywność: rzekomo Borgwardt w dniu swojego zniknięcia wymienił dysk twardy i wyczyścił przeglądarkę, synchronizując ją z chmurą 11 sierpnia, a także wziął zdjęcia jego paszportów.
Władze podały, że podczas komunikacji z kobietą z Uzbekistanu przeniósł środki do zagranicznego banku i zmienił adres e-mail. Ponadto Borgwardt podobno wykupił polisę ubezpieczeniową na życie na kwotę 375 000 dolarów i kupił karty lotnicze.
Ostatecznie zastępcom udało się nawiązać kontakt z Borgwardtem 11 listopada podczas dochodzenia w sprawie jego zniknięcia. Borgwardt potwierdził, że próbował sfingować własną śmierć.
Borgwardt udostępnił także urzędnikom film, w którym potwierdził, że żyje, jest bezpieczny i zamieszkuje w mieszkaniu. Lokalizacja apartamentu pozostaje nieujawniona.
Władze nawiązały współpracę z Borgwardtem i utrzymują codzienną komunikację. Podczas tych interakcji Borgwardt szczegółowo opisał, jak sfingował swoją śmierć i uciekł z kraju: Borgwardt zdecydował się „zaginąć” nad Big Green Lake, ponieważ było to najgłębsze jezioro w stanie Wisconsin. Następnie rzekomo ukrył rower elektryczny w pobliżu przystani, popłynął kajakiem na środek jeziora, przewrócił go, wrzucił telefon do wody i za pomocą nadmuchiwanego urządzenia wrócił na brzeg. Stamtąd pojechał na rowerze elektrycznym do Madison w stanie Wisconsin – podróż trwała prawie siedem godzin – a następnie pojechał autobusem do Detroit.
Według doniesień Borgwardt przedostał się do Kanady przed wejściem na pokład samolotu lecącego do innego miejsca docelowego.
Władze pracują obecnie nad zidentyfikowaniem wszystkich osób, które mogły pomóc Borgwardtowi w sfingowaniu jego śmierci.
W Wisconsin Borgwardtowi może zostać postawiony zarzut utrudniania pracy i może zostać poproszony o zwrot 35 000–40 000 dolarów wydanych na poszukiwania. Możliwe są również zarzuty federalne, choć nie podjęto jeszcze żadnej decyzji. Chociaż nakaz nie jest obecnie wydany, władze zauważyły, że może on ulec zmianie w miarę postępu dochodzenia.
Biuro szeryfa hrabstwa Green Lake nalegało, aby Borgwardt wrócił do Stanów Zjednoczonych i „posprzątał bałagan, który narobił”, podkreślając znaczenie jego powrotu dla dobra żony i, co ważniejsze, dzieci.