(NEXSTAR) – Grupa uczestników parady Halloween w Pensylwanii – wraz z organizatorami wydarzenia – spotkała się z ostrymi reakcjami w związku z wystawą przedstawiającą kobietę przebraną za wiceprezydent Kamalę Harris ze związanymi rękami, prowadzoną ulicami przez wózek golfowy z napisem „Trump” z przodu.
Wózek golfowy z karabinem był eskortowany przez kilku uczestników parady, którzy wyglądali na przebranych za członków Secret Service.
Parada odbyła się w środę wieczorem w Mount Pleasant, gminie położonej około 70 km na południowy wschód od Pittsburgha. Zdjęcia z wydarzenia zostały już udostępnione w mediach społecznościowych, gdzie potępiono i napiętnowano działania osób biorących w nim udział „zło” I „obrzydliwy.”
Burmistrz Mount Pleasant Diane Bailey powiedziała oddziałowi Pittsburgh NPR WESA że była na paradzie i była nią „tak samo zszokowana jak wszyscy inni”.
Powiedziała również, że nie znała planu grupy przed paradą i że Mount Pleasant nie była organizatorem wydarzenia.
„Gmina nie brała udziału w tej paradzie” – Baily powiedział WESA. „Zajmowała się tym straż pożarna i była przez nią organizowana, odkąd pamiętam, a jestem już stary”.
Do piątkowego popołudnia ani burmistrz, ani przedstawiciel gminy nie odpowiedzieli na prośby Nexstar o dodatkowe informacje.
Tymczasem straż pożarna wydała komunikat oświadczenie na Facebooku „szczerze przeprosić za pozwolenie uczestnikom ofensywy na wzięcie udziału w corocznej paradzie Halloween w Mount Pleasant”, ale jednocześnie oświadczył, że nie zna planów grupy.
„Coroczna parada Halloween jest wydarzeniem, na którym obowiązuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”, a my tradycyjnie zapewniamy jedynie bezpieczeństwo i kontrolę ruchu” – czytamy w wiadomości przypisywanej Ochotniczej Straży Pożarnej w Mount Pleasant. „Będziemy dokonywać przeglądu naszych procesów planowania, aby zapobiec powtórzeniu się takiej sytuacji”.
Straż pożarna dodała, że jej członkowie „nie podzielają wartości reprezentowanych przez tych uczestników”.
Incydent został również potępiony przez oddział NAACP w Pittsburghu, który go nazwał rasistowskie i obraźliwe.
„Ten przerażający portret wykracza poza sferę Halloweenowej satyry i wolności słowa; to szkodliwy symbol, który przywołuje bolesną historię przemocy, ucisku i rasizmu, których społeczności Czarnych i Brownów od dawna doświadczają tutaj, w Ameryce” – napisał Daylon A. Davis, prezes oddziału.
„Zezwalając na tę wystawę, organizatorzy wysłali niepokojący sygnał, który poniża i odczłowiecza osoby rasy czarnej i brązowej. Tego rodzaju obrazy wzmacniają niebezpieczną narrację, pośrednio sugerując, że osoby rasy czarnej należą do łańcuchów. Na takie pokazy nie ma miejsca w dzisiejszym społeczeństwie ani w żadnej społeczności, która ceni inkluzywność, szacunek i godność ludzką”.
Davis wezwał ponadto organizatorów parad i władze lokalne do przeprosin i podjęcia działań, aby zapobiec zezwalaniu na podobne „nienawistne i krzywdzące” pokazy w przyszłości.
Michelle Milan McFall, przewodnicząca Partii Demokratycznej w hrabstwie Westmoreland, również zauważyła, że do incydentu doszło podczas „najbardziej kontrowersyjnych wyborów” w hrabstwie, powiedziała oddziałowi Pittsburgh ABC WTAE.
„To okropne. Rozdzierające serce. To niepokojące. Myślę, że ma to też element niebezpieczeństwa” – powiedział Milan McFall w rozmowie z portalem. „Ponownie żyjemy w klimacie, w którym ludzie nie tylko myślą o nienawiści i ją odczuwają w ich wnętrznościach i kościach. Musimy obniżyć temperaturę.