(NEXSTAR) – Prezydent-elekt Donald Trump wraca do Białego Domu po pokonaniu wiceprezydent Kamali Harris, ale co jego druga kadencja będzie oznaczać dla milionów Amerykanów zadłużonych w postaci kredytów studenckich?
Trump i jego koledzy Republikanie krytykowali w przeszłości wysiłki Bidena w zakresie umorzenia pożyczek, twierdząc, że byłoby to „niesprawiedliwe” wobec milionów studentów, którzy spłacali swoje pożyczki. Pozwy państw pod przewodnictwem GOP również wstrzymały plany powszechnego umorzenia długów. Trump nie powiedział jednak, co zrobiłby w przypadku umorzenia pożyczki, przez co miliony pożyczkobiorców stoją w obliczu niepewności co do swoich finansów osobistych.
Trump obiecał, że jeszcze bardziej skomplikuje sytuację zlikwidować Wydział Oświatyktóra nadzoruje politykę kredytów studenckich.
Trump publicznie próbował zdystansować się od fundacji Heritage Foundation Poradnik Projektu 2025(pomimodotykając niektórych zaangażowanych w pisanie tego), jednak gdyby zmienił zdanie po objęciu urzędu, we wniosku wzywa się do prywatyzacji kredytów studenckich i wycofywania programów spłaty, co ostatecznie uniemożliwi rządowi umorzenie długów.
Wpływ na wysokość rat kredytu studenckiego
Podpisany przez prezydenta Bidena plan oszczędzania na wartościowej edukacji (SAVE) znajduje się w zawieszeniu prawnym po procesach sądowych złożonych przez siedmiu republikańskich prokuratorów generalnych stanowych. Jeżeli program oparty na dochodach przestanie istnieć pod rządami nowej administracji, płatności dla zapisanych osób mogą wzrosnąć do około 8 milionów od połowy 2024 r.
SAVE opiera miesięczne płatności na podstawie dochodu i wielkości rodziny, umożliwiając pożyczkobiorcom zarabiającym mniej niż 225% federalnej granicy ubóstwa (32 800 dolarów) na dokonanie płatności w wysokości 0 dolarów. W przypadku innych planów granica ta wynosi 150% granicy ubóstwa (22 000 USD). SAVE zapobiega również narastaniu odsetek, o ile dokonywana jest skorygowana miesięczna płatność, i ogranicza okres spłaty do 20 lat w przypadku pożyczek licencjackich i 25 lat w przypadku pożyczek dla absolwentów.
Plan jest obecnie rozpatrywany w sądzie po nakaz pod koniec października, zawieszając spłatę bez odsetek na sześć miesięcy w oczekiwaniu na dalszy rozwój sytuacji ze strony VIII Okręgowego Sądu Apelacyjnego.
Jeżeli kredytobiorcy będą zmuszeni do wyboru alternatywnego planu spłaty, miesięczne płatności mogą znacznie wzrosnąć. W jednym z przykładów Departamentu Edukacji osoba zarabiająca 40 000 dolarów rocznie i mająca zadłużenie w wysokości 45 000 dolarów mogłaby odnotować wzrost płatności z 60 do 151 dolarów, 227 dolarów lub 349 dolarów, w zależności od wybranego planu, według Los Angeles Times.
Savannah Britt jest winna około 27 000 dolarów z tytułu pożyczek, które zaciągnęła, aby studiować na Uniwersytecie Rutgers. Dług, który miała nadzieję zmniejszyć dzięki decyzji prezydenta Bidenaumorzenie kredytu studenckiegostarania.
„Z tymnowa administracjasen zniknął. Jest nakręcony” – powiedziała 30-letnia Britt, która prowadzi własną agencję komunikacji. „Wcześniej miałem nadzieję [Election Day]. Czekałem na proces. Nawet moja mama ma pożyczkę, którą zaciągnęła, aby mnie utrzymać. Jest winna około 18 000 dolarów i była w trakcie starania o jej ułaskawienie, ale sprawa utknęła w martwym punkcie.
Co robi administracja Bidena?
„Niech każdy dzień się liczy” – powiedział prezydent Biden po porażce wyborczej wiceprezydenta Harrisa.
Wśród priorytetów, jakie administracja Bidena stara się przyspieszyć przed dniem inauguracji, znajduje się m.in nowe rozporządzenie federalne to anulowałoby zadłużenie z tytułu kredytów studenckich dla osób mających trudności finansowe.
Po sfinalizowaniu propozycja zezwalałaby na jednorazową redukcję długów dla osób spełniających kryteria trudnej sytuacji po przeprowadzeniu przez Departament Edukacji „holistycznej oceny”. Druga droga do umorzenia długów przebiegałaby poprzez proces „oceny predykcyjnej”, który umożliwiłby umorzenie pożyczek, w przypadku których „co najmniej 80% prawdopodobieństwa niewypłacalności w ciągu najbliższych dwóch lat”.
Przepis, zaproponowany przez Departament Edukacji pod koniec października, znajduje się obecnie w fazie publicznego komentowania, który zakończy się 2 grudnia. Administracja Bidena będzie miała wówczas wąskie okno na sfinalizowanie przepisu i wprowadzenie go w życie, a jest to proces, który zwykle wymaga kilku miesięcy.
Podobnie jak w przypadku wcześniejszych prób umorzenia długów, ta prawdopodobnie zostanie zakwestionowana w sądzie.
Ponadto administracja Bidena może przyspieszyć anulowanie kredytów studenckich dla osób, którym obiecano już ulgę, ponieważ zostały oszukane przez uczelnie, powiedział Aaron Ament, urzędnik Departamentu Edukacji w administracji Obamy i prezes Krajowej Sieci Obrony Prawnej Studentów.
Sekretarz edukacji Miguel Cardona mógłby zdecydować w tej i innych sprawach, zamiast przekazywać je administracji Trumpa, która ma być znacznie bardziej przyjazna dla uczelni nastawionych na zysk. „To oczywiste” – stwierdził Ament. „Na biurku Cardony leży sporo spraw. Trudno sobie wyobrazić, że pozostałyby one nietknięte.”
Associated Press przyczyniła się do powstania tego raportu.