(Wzgórze) – Gubernator Minnesoty Tim Walz (nie), wiceprezydent Kamala Harris biegający kolegaodzwierciedlone w Partii Demokratycznej strata w wyborach prezydenckich, mówiąc, że jest „trochę zaskoczony”. wynik.
„Miałem wrażenie, że na wiecach, gdzie szedłem i w sklepach, do których szedłem, dynamika szła po naszej myśli” – Walz powiedział lokalnemu sklepowi w Minnesocie KSTP-TVTom Hauser w czwartkowym wywiadzie. „I oczywiście nie był to koniec czasu”.
„Więc tak, byłem trochę zaskoczony. Myślałem, że mamy pozytywne przesłanie i pomyślałem, że kraj jest na to gotowy” – powiedział.
Uwagi Walza pojawiają się po starciu Partii Demokratycznej powszechne straty w zeszłomiesięcznych wyborach po prezydenckich nazwano wyścig dla prezydenta-elekta Donalda Trumpa. Republikanie także przejął kontrolę Senatu i utrzymany ich wąska większość w Izbie Reprezentantów.
Od tego czasu Demokraci są poszukiwanie odpowiedzi, z pewnym obwinianiemnieskuteczny przekazNAkwestie ekonomiczne przy stole kuchennymtakich jak inflacja, płace i przyspieszająca tendencja w zakresie nierówności majątkowych. Dla innych problem wynika zwybuchowa debataw związku z trwającą wojną Izrael-Hamas. W przypadku jeszcze innych problemy dotyczą wojen kulturowych, w tym kwestii LGBTQ, takich jak prawa osób transpłciowych.
Podczas czwartkowego wywiadu Walz pochwalił swój czas spędzony w szlak kampanii z Harrisem.
„To był zaszczyt to zrobić. To był zaszczyt, gdy poproszono mnie o służbę, służyć z wiceprezydentem Harrisem” – powiedział. „Z pewnością mogłem zobaczyć Amerykę”.
Gubernator Minnesoty również wyraził optymizm co do przyszłości.
„Powrót tutaj i posiadanie przywileju kontynuowania tej pracy jest naprawdę przyjemne i nie mogę się doczekać tej sesji legislacyjnej, w której panuje inna dynamika” – powiedział Walz Hauserowi.
KSTP-TV poinformowała, że główna zmiana polega na tym, że kontrola nad Izbą Reprezentantów Minnesoty wynosi obecnie 67–67, a jeden wyścig trwa.
Walz powiedział także, że „będzie mu brakować emocji związanych ze szlakiem kampanii i byciem zastępcą Harrisa”. Opowiedział także, kiedy wiceprezydent przedstawił go po raz pierwszy jako jej towarzyszka biegu podczas wydarzenia na Temple University w Filadelfii.
„A potem stoję za kurtyną z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych i 15–20 000 ludzi w prasie ogólnokrajowej” – wspomina. „A ona odwraca się do mnie i mówi: „No cóż, nie schrzańmy tego i poszliśmy tam”.