Strona główna Technologia Były pracownik ujawnia, jak rosyjska machina dezinformacyjna działała w Republice Środkowoafrykańskiej

Były pracownik ujawnia, jak rosyjska machina dezinformacyjna działała w Republice Środkowoafrykańskiej

1

DAKAR, Senegal (AP) – Kiedy w 2019 r. do Ephrema Yaline-Ngonzo po raz pierwszy zwrócił się Rosjanin, który zasugerował mu pomoc w promowaniu…

DAKAR, Senegal (AP) – Kiedy w 2019 r. do Efrema Yaline-Ngonzo po raz pierwszy zwrócił się Rosjanin, który zasugerował jego pomoc w promowaniu działań armii Republiki Środkowoafrykańskiej i sił rosyjskich w kraju, dziennikarz uwierzył, że postępuje słusznie .

Wkrótce jednak zdał sobie sprawę, że został zwerbowany przez wspierane przez Kreml siły Wagnera do szerzenia rosyjskiej propagandy w kraju, co jest klejnotem koronnym operacji Moskwy na kontynencie afrykańskim.

Pomimo gróźb i zastraszania Yaline-Ngonzo uciekła i przedostała się do Europy kilka miesięcy temu przy pomocy Platforma ochrony sygnalistów w Afryce. W czwartek jako pierwsza osoba opowiedziała od środka historię rosyjskiej machiny dezinformacyjnej w Republice Środkowoafrykańskiej.

„Podzielenie się tą historią jest dla mnie ważne, aby sprawiedliwości stało się zadość” – powiedział w wywiadzie dla Associated Press. „Potępić brak poszanowania praw człowieka i zdemaskować system dezinformacji, który można powielić w innych krajach”.

Yaline-Ngonzo powiedział, że przez trzy lata miał za zadanie pisać artykuły wychwalające działalność sił rosyjskich oraz armii i rządu wojskowego Republiki Środkowoafrykańskiej i umieszczać je w lokalnych mediach. Poproszono go także o organizowanie antyzachodnich demonstracji i tłumienie głosów krytycznych wobec rządu.

Zaczął zadawać sobie pytania, gdy w celu uciszenia sprzeciwu poproszono go o napisanie artykułu zawierającego fałszywe informacje o sytuacji w kraju.

„Zdałem sobie sprawę, że jest to sprzeczne z moim sumieniem” – powiedział AP. „To nie było dziennikarstwo… Naciskali mnie: powinieneś to zrobić, powinieneś o tym pisać”.

W ostatnich latach Rosja stała się preferowanym partnerem w zakresie bezpieczeństwa dla coraz większej liczby krajów afrykańskich, wypierając tradycyjnych sojuszników, takich jak Francja i USA

Republika Środkowoafrykańska jest w konflikcie od 2013 r., kiedy władzę przejęli głównie muzułmańscy rebelianci i zmusili ówczesnego prezydenta François Bozizé do ustąpienia ze stanowiska. Jest to jeden z pierwszych krajów, w którym wspierani przez Kreml najemnicy Wagnera rozpoczęli działalność pod zobowiązaniem do walki z grupami rebeliantów i przywrócenia pokoju.

Zamiast jednak ustabilizować kraj, siły Wagnera oskarża się o rażące naruszenia praw człowieka i obronę brutalnego reżimu wojskowego Faustina-Archange Touadéry, sprawującego władzę od marca 2016 r. Moskwa wprowadziła także wieloaspektową strategię dezinformacji w Afryce, Zachodni dyplomaci stwierdzili, w celu promowania pozytywnego wizerunku Kremla, przy jednoczesnym szerzeniu nastrojów antyzachodnich i destabilizacji instytucji demokratycznych.

Według Afrykańskiego Centrum Studiów StrategicznychRosja w dalszym ciągu jest głównym dostawcą dezinformacji w Afryce i odpowiada za prawie 40 procent wszystkich kampanii dezinformacyjnych na kontynencie.

Yaline-Ngonzo powiedział, że jako pierwszy zwrócił się do niego obywatel Rosji, który przedstawił się jako „Micha” i zaoferował mu 200 000 franków CFA, czyli około 320 dolarów miesięcznie – czyli dwa i pół razy więcej niż jego pensja jako redaktora naczelnego Potentiel, czasopisma lokalny serwis informacyjny.

„Myślałem, że przyczyniam się do przywrócenia pokoju w kraju” – powiedział. „Zrobiłem to ze względów patriotycznych”.

Dwuletni śledztwo prowadzone przez Forbidden Stories, konsorcjum dziennikarzy śledczych i partnerów, w tym francuska gazeta Le Monde, która jako pierwsza ujawniła historię Yaline-Ngonzo, zidentyfikowało „Michę” jako Michaiła Michajłowicza Prudnikowa, rosyjskiego agenta mającego bezpośrednie powiązania z sieciami Jewgienija Prigożyna. AP nie była w stanie zweryfikować informacji podanych w wywiadzie przez Yaline-Ngonzo.

W miarę wzrostu wynagrodzenia odszedł z pracy w Potentiel i awansował na stanowisko szefa kontaktów Wagnera z lokalnymi mediami.

Najemnicy Wagnera są znani ze swojej historii dotyczącej praw człowieka. Dwa lata temu w Mali znajdowała się grupa i armia kraju oskarżony o wykonanie około 300 mężczyzn – niektórych podejrzanych o bycie islamskimi ekstremistami, ale większość cywilów – w czymś, co Human Rights Watch określiła jako najgorszą pojedynczą zbrodnię odnotowaną w trwającym od dziesięciu lat konflikcie zbrojnym w kraju. Według organizacji strażniczej The Sentry najemnicy w Republice Środkowoafrykańskiej szkolą armię w zakresie taktyk tortur, w tym obcinania rąk, usuwania paznokci, rzucania paliwem i palenia ludzi żywcem.

Yaline-Ngonzo powiedział, że polecono mu także tuszować nadużycia popełniane przez siły Wagnera w jego kraju. Jak dodał, już wtedy chciał odejść, ale bał się pracodawców, którzy grozili mu po tym, jak w lokalnych mediach ukazał się artykuł krytyczny wobec Wagnera.

„Oskarżali mnie, że to napisałem” – powiedział. „Było wiele ukrytych zagrożeń”.

„Byli bardzo blisko reżimu wojskowego. Bałem się o swoje życie” – dodał.

Kiedy dziennikarz próbował wraz z rodziną uciec samolotem do Francji, został zatrzymany na lotnisku przez siły bezpieczeństwa, które uniemożliwiły mu wejście na pokład samolotu. Policjant ostrzegł go, że „to Rosjanie się tobą zajmą” – wspomina. Zabrano go na przesłuchanie, po czym puszczono i kazano przyjść następnego dnia.

Następnie Yaline-Ngonzo ukrył się i przedostał się do Kongo, skąd przedostał się do Europy.

Podczas gdy inni dziennikarze w Republice Środkowoafrykańskiej nadal pracują dla Rosjan. Yaline-Ngonzo stwierdziła, że ​​rosyjskiej propagandzie nie udało się przekonać społeczeństwa.

„Ludzie nie mają pozytywnego stosunku do Rosjan” – stwierdził. „Ale każdy boi się to powiedzieć”.

Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj