ST. LOUIS (AP) – Napastnik St. Louis Blues Dylan Holloway wrócił do składu w czwartkowy wieczór przeciwko Utah w…
ST. LOUIS (AP) — Blues z St. Louis napastnik Dylan Holloway powrócił do składu w czwartkowy wieczór przeciwko Utah w pierwszym meczu drużyny od czasu, gdy zabrano go do szpitala po uderzeniu krążkiem w szyję.
Holloway wziął udział w porannej jeździe na łyżwach Bluesa w Enterprise Center i oświadczył, że czuje się dobrze, mogąc wrócić, a trener Drew Bannister umieścił go w wyjściowym składzie.
„Rozmawiając z lekarzem w szpitalu, powiedział, że przez 24 godziny nie będzie wykonywał żadnej aktywności. Ale poza tym wszystko w porządku” – powiedział Holloway podczas porannego skateboardingu. „Wszystkie moje testy wypadły dobrze. Nie ma dalszych uszkodzeń – nic. To była najlepsza wiadomość, jaką mogłam otrzymać i czuję, że jestem gotowa do wyjazdu.
Holloway doznał kontuzji pod koniec pierwszej połowy zwycięstwa St. Louis 3:2 we wtorkowy wieczór, kiedy został uderzony krążkiem od kija Nicholasa Paula z drużyny Tampa Bay. Gra została przerwana na 1:11 do końca tej kwarty, a sędziowie wysłali drużyny do szatni tuż po tym, jak Holloway został zabrany z ławki na noszach.
„To było zdecydowanie trochę szalone. Poczułem się całkiem szczęśliwy. Wiele osób kontaktowało się ze mną, żeby sprawdzić, czy wszystko ze mną w porządku” – powiedział Holloway, który podpisał kontrakt z The Blues po występie w finale Pucharu Stanleya w zeszłym sezonie z Edmonton.
„Doceniam całą miłość i wsparcie, jakie otrzymałem. Zespół był świetny, wszyscy chłopcy byli wspaniali, trener był świetny. Jestem po prostu wdzięczny, że mam wokół siebie tak wspierającą grupę.”
Holloway powiedział, że w szpitalu odczuwał zawroty głowy i mdłości, ale poza siniakiem u nasady szyi nie odnotował żadnych innych dolegliwości.
„Chcę po prostu tam wyjść i zapomnieć o tym, zostawić to w przeszłości” – powiedział Holloway. „Czuję się dobrze i jestem podekscytowany możliwością wyjścia na boisko”.
Bannister powiedział, że Holloway w środę jeździł na rowerze treningowym, a następnie „mocno się postarał” podczas porannej jazdy na łyżwach.
„On jest pracownikiem. Ma wysoki silnik. Sposób, w jaki chcemy grać, on dyktuje dużą część gry” – powiedział Bannister. „To on dyktuje dużo energii, która dzieje się na ławce rezerwowych i na lodzie. Pracuje tylko po to, żeby odzyskać krążki i wykorzystuje swoją prędkość. Robi wiele rzeczy naprawdę dobrze i dobrze się wpasowuje.
„Bez względu na to, czy umieścimy go na środku, czy na skrzydle, znalazł sposób, aby przyczynić się do gry zespołowej i mieć wpływ na tabelę wyników, ale także w defensywie”.
___
AP NHL: https://apnews.com/hub/nhl
Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.