SADO, Japonia (AP) – W niedzielę w Japonii odbyła się ceremonia upamiętniająca w pobliżu kopalni złota na wyspie Sado pomimo…
SADO, Japonia (AP) – W niedzielę w Japonii odbyła się ceremonia upamiętniająca kopalnie złota na wyspie Sado pomimo bojkotu wydarzenia w ostatniej chwili przez Koreę Południową, który uwypuklił napięcia między sąsiadami w tej kwestii Koreańscy robotnicy przymusowi na miejscu przed i w czasie II wojny światowej.
Nieobecność Korei Południowej na niedzielnym memoriale, na który zaproszono urzędników rządu Seulu i rodziny koreańskich ofiar, stanowi poważne niepowodzenie w szybko poprawiających się stosunkach między obydwoma krajami, które od zeszłego roku odłożyły na bok historyczne spory i zaczęły traktować priorytetowo bezpieczeństwo pod przewodnictwem USA współpraca.
Kopalnie Sado zostały notowane w lipcu jako UNESCO Miejsce światowego dziedzictwa kulturowego po tym, jak Japonia wycofała się z wieloletnich sporów z Koreą Południową i niechętnie uznała mroczną historię kopalni, obiecując organizować coroczne nabożeństwo żałobne w intencji wszystkich ofiar, w tym setek Koreańczyków zmobilizowanych do pracy w kopalniach.
W sobotę Korea Południowa ogłosiła, że nie weźmie udziału w tym wydarzeniu, twierdząc, że nie będzie możliwe rozstrzygnięcie na czas nieokreślonych sporów między obydwoma rządami.
Oczekiwano, że rodziny koreańskich ofiar wypadków w kopalni zorganizują w późniejszym terminie własną ceremonię w pobliżu kopalni.
Masashi Mizobuchi, zastępca sekretarza prasowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Japonii, powiedział, że Japonia kontaktowała się z Seulem i nazwał decyzję Korei Południowej „rozczarowującą”.
Ceremonia odbyła się zgodnie z planem w niedzielę w obiekcie w pobliżu kopalni, gdzie pozostało wolnych ponad 20 miejsc dla koreańskich uczestników.
XVI-wieczne kopalnie na wyspie Sado, u północno-środkowego wybrzeża Japonii, działały przez prawie 400 lat, zanim zostały zamknięte w 1989 r. i były niegdyś największym producentem złota na świecie.
Historycy twierdzą, że około 1500 Koreańczyków zostało zmobilizowanych do Sado w ramach wykorzystania przez Japonię setek tysięcy koreańskich robotników, w tym przymusowo sprowadzonych z Półwyspu Koreańskiego, do japońskich kopalni i fabryk w celu uzupełnienia niedoborów siły roboczej, ponieważ większość Japończyków w wieku produkcyjnym pracowała wysłano na fronty bitew w Azji i na Pacyfiku.
Rząd Japonii utrzymywał, że wszystkie kwestie dotyczące odszkodowań wojennych między obydwoma krajami zostały rozwiązane na mocy traktatu normalizacyjnego z 1965 roku.
Korea Południowa od dawna sprzeciwiała się wpisaniu tego miejsca na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, uzasadniając to faktem, że na wystawie nie było koreańskich robotników przymusowych, pomimo ich kluczowej roli w wydobyciu kopalni w czasie wojny. Poparcie Seulu dla Sado nadeszło Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol za priorytet uznał poprawę stosunków z Japonią.
Japoński rząd powiedział, że niedzielna ceremonia miała na celu oddanie hołdu „wszystkim pracownikom”, którzy zginęli w kopalniach, ale nie przewidywała włączenia robotników koreańskich – co jest częścią tego, co krytycy nazywają ciągłą polityką wybielania historii wyzysku seksualnego i pracy w Japonii przed i podczas wojny.
Przygotowanie wydarzenia przez lokalnych organizatorów do ostatniej chwili pozostawało niejasne, co odebrano jako przejaw niechęci Japonii do stawienia czoła wojennej brutalności.
Rząd Japonii poinformował w piątek, że Akiko Ikuina – wiceminister parlamentu, która podobno odwiedziła kontrowersyjny budynek w Tokio Świątynia Yasukuni w sierpniu 2022 r., kilka tygodni po wyborze na posłankę, weźmie udział w ceremonii. Sąsiedzi Japonii postrzegają Yasukuni, które upamiętnia 2,5 miliona poległych na wojnie, w tym zbrodniarzy wojennych, jako symbol dawnego militaryzmu Japonii.
Ikuina należała do frakcji byłego premiera Japonii, partii rządzącej Shinzo Abe’aktóry podczas swoich rządów w latach 2010-tych przewodził wybielaniu okrucieństw wojennych w Japonii.
Na przykład Japonia twierdzi, że terminy „niewolnictwo seksualne” i „praca przymusowa” są niedokładne i nalega, aby zamiast nich używać wysoce eufemistycznych terminów, takich jak „kobiety do towarzystwa” i „pracownicy cywilni”.
Minister spraw zagranicznych Korei Południowej Cho Tae-yul powiedział w sobotę, że wizyta Ikuiny w Yasukunim była przedmiotem sporu między dyplomatami obu krajów.
„Ta kwestia i różne inne nieporozumienia między urzędnikami dyplomatycznymi pozostają nierozwiązane, a zaledwie kilka godzin pozostało do wydarzenia, doszliśmy do wniosku, że nie ma wystarczająco dużo czasu, aby rozwiązać te różnice” – Cho powiedział w wywiadzie dla telewizji MBN.
Niektórzy Koreańczycy z południa skrytykowali rząd Yoona za wspieranie wydarzenia bez zapewnienia wyraźnego zaangażowania Japonii w podkreślanie trudnej sytuacji koreańskich robotników. Pojawiły się również skargi dotyczące zgody Korei Południowej na pokrycie kosztów podróży członków rodzin koreańskich ofiar do Sado.
___
Kim relacjonował z Seulu w Korei Południowej.
Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.