BEIRUT (AP) – Libański urzędnik twierdzi, że burmistrz Nabatiyeh był jedną z ofiar izraelskich ataków na…
BEIRUT (AP) – Urzędnik libański twierdzi, że burmistrz Nabatiyeh był wśród osób zabitych w izraelskich atakach na miasto w południowym Libanie.
Huwaida Turk, gubernator prowincji Nabatiyeh, powiedziała Associated Press, że burmistrz Ahmad Kahil zginął w środowych atakach na stolicę prowincji.
TO JEST WAŻNA AKTUALIZACJA. Poniżej znajduje się wcześniejsza historia AP.
W izraelskich atakach zginęło co najmniej 15 osób w mieście Qana na południu Libanu, które od dawna kojarzono ze śmiercią cywilów po izraelskich atakach podczas poprzednich konfliktów z Hezbollahem. Tymczasem Izrael zaatakował w środę wczesnym rankiem południowe przedmieścia Bejrutu po raz pierwszy od prawie tygodnia.
Izraelskie wojsko nie skomentowało natychmiastowo wtorkowych ataków w Kanie. Obrona Cywilna Libanu podała, że spod gruzów budynku wydobyto 15 ciał i że akcja ratownicza nadal trwa.
W 1996 r. w wyniku izraelskiego ostrzału artyleryjskiego na terenie Organizacji Narodów Zjednoczonych, w którym przebywały setki wysiedleńców w Kanie, zginęło co najmniej 100 cywilów, a dziesiątki innych zostało rannych, w tym czterech żołnierzy sił pokojowych ONZ. Podczas wojny w 2006 roku izraelski atak na budynek mieszkalny spowodował śmierć prawie trzydziestu osób, w tym jedną trzecią dzieci. Izrael powiedział wówczas, że uderzył w wyrzutnię rakiet Hezbollahu za budynkiem.
Izrael wznawia ataki na Bejrut po 6-dniowej przerwie
Strajki na południowy Bejrut były pierwszymi od sześciu dni i nastąpiły po tym, jak premier Libanu Najib Mikati powiedział, że Stany Zjednoczone zapewniły go, że Izrael ograniczy swoje ataki na stolicę. Nie było od razu informacji o ofiarach.
Hezbollah jest silnie obecny w południowym Bejrucie, znanym jako Dahiyeh, który jest także obszarem mieszkalnym i handlowym, w którym mieszka duża liczba cywilów i osób niezwiązanych z tą grupą bojowników.
Izraelskie wojsko oświadczyło, że celem było magazyn broni pod budynkiem mieszkalnym, nie dostarczając dowodów.
Przed strajkiem zamieściła ostrzeżenie o ewakuacji na peronie X, twierdząc, że jego celem jest budynek w dzielnicy Haret Hreik. Fotograf Associated Press zaobserwował trzy naloty w okolicy, z których pierwszy miał miejsce niecałą godzinę po ogłoszeniu.
Hezbollah zaczął strzelać rakietami w kierunku Izraela 8 października w ramach solidarności z palestyńską grupą bojowników Hamas po niespodziewanym ataku Hamasu na południowy Izrael, który wywołał wojnę w Gazie. Rok walk na niskim szczeblu wzdłuż granicy izraelsko-libańskiej w zeszłym miesiącu przerodziło się w wojnę totalnąi spowodowała przesiedlenie około 1,2 miliona osób w Libanie.
Według Ministerstwa Zdrowia Libanu od października ubiegłego roku w wyniku izraelskich ataków w Libanie zginęło około 2300 osób, z czego ponad trzy czwarte w zeszłym miesiącu.
Ataki rakietowe Hezbollahu, które w ciągu ostatniego miesiąca zwiększyły swój zasięg i nasiliły się, wypędziły około 60 000 Izraelczyków z ich domów na północy. W atakach zginęło prawie 60 osób w Izraelu, z czego około połowa to żołnierze.
Hezbollah powiedział, że będzie kontynuował ataki do czasu zawieszenia broni w Gazie, ale po miesiącach negocjacji, w których pośredniczą Stany Zjednoczone, Egipt i Katar, wydaje się to coraz bardziej odległe prychnął, aż się zatrzymał.
Izrael najechał Liban na początku tego miesiąca po nalotach zabił przywódcę Hezbollahu Hassana Nasrallaha i większość jego starszych dowódców oraz prowadzi operacje naziemne wzdłuż granicy. Zapowiedziała kontynuację ofensywy do czasu, gdy jej obywatele będą mogli bezpiecznie powrócić do społeczności w pobliżu granicy.
Palestyńczycy twierdzą, że w wyniku izraelskiej operacji wydobyto 350 ciał
Izrael nadal jest w stanie wojny w Gazie ponad rok po ataku Hamasu, w którym zginęło około 1200 osób, głównie cywilów, a kolejnych 250 zostało uprowadzonych. W Gazie nadal przetrzymuje się około 100 jeńców, z których około jedna trzecia uważa się za zmarłą.
Izrael od ponad tygodnia prowadzi poważną operację w Dżabaliji, miejskim obozie dla uchodźców w północnej Gazie, którego początki sięgają wojny w 1948 r. wokół powstania Izraela. Siły izraelskie wielokrotnie wracały do Dżabaliji i innych obszarów po stwierdzeniu, że bojownicy Hamasu przegrupowali się.
Od rozpoczęcia ofensywy 1 października do szpitali przyjęto około 350 ciał. Według dr Mounira al-Boursha, dyrektora generalnego Ministerstwa Zdrowia Gazy, 6 stycznia br.
Powiedział Associated Press, że ponad połowę zabitych stanowiły kobiety i dzieci oraz że wiele ciał pozostaje na ulicach i pod gruzami, a ekipy ratownicze nie mogą do nich dotrzeć z powodu izraelskich ataków. „Zniknęły całe rodziny” – powiedział.
Według Ministerstwa Zdrowia, w izraelskiej ofensywie zginęło ponad 42 000 ludzi, które nie podaje, ilu było bojownikami, ale twierdzi, że ponad połowę stanowiły kobiety i dzieci. Ofensywa ma pozostawił duże obszary w ruinie I wysiedlono około 90% populacji Gazy 2,3 miliona ludzi, zmuszając setki tysięcy do przebywania w zatłoczonych obozach namiotowych lub szkołach przekształconych w schroniska.
___
Magdy relacjonowała z Kairu.
___
Więcej relacji AP z wojny znajdziesz na stronie: https://apnews.com/hub/israel-hamas-war.
Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.