Strona główna Technologia Od życia na ulicach DC po wspieranie osób wciąż pozbawionych schronienia

Od życia na ulicach DC po wspieranie osób wciąż pozbawionych schronienia

1

Gdy pogoda staje się coraz chłodniejsza, Wesleyowi Thomasowi nie jest trudno przypomnieć sobie dziesięciolecia życia w Waszyngtonie, nie mając miejsca, które można nazwać domem. Thomas był bezdomny przez 29 lat.


Zanim Wesley Thomas został zwolennikiem osób bezdomnych, mieszkał na ulicy. Powiedział, że wzruszył się, gdy zobaczył Astona, nowe schronisko w Waszyngtonie, które zapewnia mieszkańcom prywatność.(WTOP/Kate Ryan)

Gdy pogoda staje się coraz chłodniejsza, Wesleyowi Thomasowi nie jest trudno przypomnieć sobie dziesięciolecia życia w Waszyngtonie, nie mając miejsca, które można nazwać domem. Thomas był bezdomny przez 29 lat, zanim znalazł stabilne, długoterminowe mieszkanie.

Teraz Thomas ma na sobie garnitur i kilka czapek.

Thomas jest gościnnym członkiem rady doradczej Miriam’s Kitchen, organizacji działającej na rzecz położenia kresu chronicznej bezdomności. Ale to nie wszystko, co robi.

„Zaczynałem pracę w biurze mówców” – powiedział Thomas. Został „obrońcą bezdomnych”. Zajmuję się także dotarciem do ludzi, dotarciem na ulicę”.

Thomas służy także w Zespole Doradców Społeczności, w skrócie „CAT”, w Aston, najnowszym obiekcie tymczasowych obiektów mieszkaniowych DC.

Na początku tygodnia Thomas przemawiał podczas otwarcia Aston, dawnego akademika w pobliżu kampusu Uniwersytetu George’a Washingtona. Na kilka dni przed Świętem Dziękczynienia osiedliło się już 25 osób.

Docelowo w budynku Oddziału 2 miejsce znajdzie 100 mieszkańców.

Thomas podkreślił znaczenie projektu hotelu Aston, który obejmuje półprywatne pokoje z możliwością gotowania i pralnią. Porównał to ze swoim doświadczeniem zdobytym w bardziej tradycyjnych schroniskach „zbiorczych”, gdzie wiele osób śpi na jednej dużej, otwartej przestrzeni.

„W schronisku zbiorowym jest to szeroko otwarta przestrzeń” – powiedział, a mieszkańcy nie muszą okazywać dokumentu tożsamości. „Nie wiesz, czy jesteś bezpieczny i co się z tobą stanie”.

Przypomniał sobie, że spał w schroniskach, gdzie agenci FBI lub policja szukali osób poszukiwanych za morderstwo.

„Byłem bezpieczniejszy na ulicy, ponieważ spaliśmy we wspólnocie” – powiedział, wśród „ludzi, którym ufaliśmy”.

Jednak porównując te wspomnienia z tym, co zobaczył w Astonie przed przecięciem wstęgi w tym tygodniu, Thomas powiedział: „Prawie się rozpłakałem”.

Uderzyły go udogodnienia i usługi, które będą świadczone w hotelu Aston.

„Daje im to poczucie dumy i bezpiecznej przystani” – powiedział. „To wzorcowe miejsce, w którym możemy się rozwijać tutaj, w dystrykcie”.

Thomas chciał podkreślić jedną rzecz: „bezdomni pochodzą z różnych środowisk; piloci, prawnicy, lekarze, przedsiębiorcy pogrzebowi”.

Trauma i okoliczności mogą sprawić, że ludzie znajdą się na ulicy – ​​dostęp do usług może to odwrócić, powiedział Thomas.

Przypisał pracownikowi pomocy w Miriam’s Kitchen pomoc w przejściu od bezdomności do długoterminowego mieszkania. Wspomniał także, jak sam przyznał w 2016 roku: „Nie mogłem już tego robić, ponieważ wielu moich przyjaciół zmarło z powodu hipotermii, przemocy ulicznej, nadużywania narkotyków lub alkoholu”.

Kiedy znalazł stabilizację, której szukał, powiedział, że wie, że chce poświęcić się pomaganiu innym.

„Nie robię tego dla wyróżnień, robię to z pasji” – powiedział Thomas. „Ponieważ na ulicy jest 5000 bezdomnych, którzy potrzebują pomocy”.

Otrzymuj najświeższe informacje i codzienne nagłówki na swoją skrzynkę e-mail, rejestrując się Tutaj.

© 2024 WTOP. Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejsza witryna nie jest przeznaczona dla użytkowników znajdujących się na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj