Strona główna Technologia Organizacje non-profit zajmujące się zaangażowaniem obywatelskim twierdzą, że demokracja potrzebuje wsparcia pomiędzy...

Organizacje non-profit zajmujące się zaangażowaniem obywatelskim twierdzą, że demokracja potrzebuje wsparcia pomiędzy ważnymi wyborami. Czy fundatorzy się zgadzają?

1

NOWY JORK (AP) – Grupa prawnicza non-profit zajmująca się ochroną praw kolorowych wyborców z Południa miała więcej…

NOWY JORK (AP) – Grupa prawnicza non-profit zajmująca się ochroną praw kolorowych wyborców z Południa miała w tym roku na głowie więcej niż tylko wybory prezydenckie w 2024 roku.

Południowa Koalicja na rzecz Sprawiedliwości Społecznej organizuje akcje rejestracji wyborców i monitoruje certyfikację wyborów. Prawnicy pracujący dla personelu pomagają w prowadzeniu gorącej linii prawnej w przypadku nieprawidłowości w głosowaniu. Zespoły kwestionują mapy wyborcze i restrykcyjne przepisy uznane za niesprawiedliwe. To kosztowna, całoroczna praca, którą starszy doradca Mitchell Brown uważa za niezbędną dla demokracji uczestniczącej, ale także praca, która przyciąga mniej uwagi poza cyklami głośnych kampanii.

„Wiele osób w trakcie roku prezydenckiego wkłada dużo energii, która spada na kolejne trzy–cztery lata” – powiedział Brown. „To nie może się zdarzyć. Ponieważ pomiędzy tymi czterema latami pomiędzy wyborami prezydenckimi zachodzi wiele zmian”.

„Nie ma już lat wolnych” – dodał.

Tej wiosny koalicja skorzystała z postępowej sieci filantropijnej zorganizowanej wokół przekonania, że ​​demokracja jest ćwiczeniem – a nie czymś danym – wymagającym stałego wsparcia. Pod przewodnictwem założyciela eBay, Pierre’a Omidyara, Funduszu na rzecz Demokracji, składającego petycję zobowiązał się do odwrócenia istniejącej dynamiki wzrostów i spadków gdzie pieniądze zalewają zaangażowane politycznie organizacje non-profit pod koniec lat wyborczych, by później wyschnąć. Począwszy od kampanii „Wszystko do kwietnia”, mającej na celu wcześniejsze przekazanie środków, wysiłki są kontynuowane w ramach kampanii „Dnia wyborów na każdy dzień”, mającej na celu wzmocnienie przyszłorocznych funduszy.

Jednak z wywiadów przeprowadzonych z innymi liderami organizacji non-profit w lewicowej przestrzeni obywatelskiej wynika, że ​​cały sektor filantropijny nie posłuchał tego wezwania. Dla liderów organizacji non-profit, które jak zwykle borykają się z budżetami, przewidywany schemat porzucania finansowania podnosi stawkę, zdaniem wielu liderów był już podenerwowany napiętym klimatem politycznym.

W związku ze zgłoszonymi zagrożeniami bezpieczeństwa i wypaleniem personelu prezes Democracy Fund Joe Goldman stwierdził, że szczególnie nieefektywne jest wydawanie milionów na szkolenie ludzi, rozwijanie umiejętności i tworzenie bazy wiedzy tylko po to, by obciąć budżety organizacji non-profit i „wyrzucić ją”. Pomimo tego, co zdaniem Funduszu Demokracji było powszechnym przekonaniem, że demokracja jest zagrożona, organizacja stwierdziła, że ​​wielu darczyńców nie miało przed wrześniem planów pomocy beneficjentom w przygotowaniu się do warunków powyborczych.

„Musimy im pokazać, że możemy ich wesprzeć” – powiedział Goldman.

Oddolne organizacje non-profit – zarówno grupy „501(c)3”, których nazwa pochodzi od sekcji kodeksu podatkowego, w ramach której zostały utworzone, i które są całkowicie ograniczone od polityki partyjnej, jak i organizacje „501(c)4”, którym wolno ograniczać działalność partyzancką – uważają ich podejście oddolne pozwala im dobrze angażować swoje społeczności w politykę lokalną.

Może to przybrać formę głębokiej akwizycji. W przeciwieństwie do agitatorów politycznych, którzy pukają do drzwi i dzwonią pod numery, aby wpłynąć na głosy, agitatorzy głębinowi prowadzą dłuższe rozmowy z nieznajomymi na temat ich obaw i pragnień. Chodzi o to, aby tworzyć połączenia, które ostatecznie zmienią serca i umysły w kwestiach powodujących podziały. Może to też wyglądać na mobilizację mieszkańców wokół pojedynczych problemów na ich podwórkach.

Według przewodniczącej Women Donors Network Leeny Barakat, której grupa podpisała petycję „Elections Day to Every Day”, grupy, które spędziły 2020 rok na wykonywaniu takiej pracy, poczuły się później wyczerpane. Wybory charakteryzowały się wysoką frekwencją. Stwierdziła jednak, że wyczerpały się pieniądze i energia, a możliwości utrzymania zaangażowania politycznego w procesy demokratyczne są znikome. Do roku 2024 wiele organizacji non-profit o obywatelskim nastawieniu nadal próbowało nadrobić zaległości w zakresie zatrudnienia. Żaden nieoczekiwany dochód finansowy w tym roku nie wystarczyłby do skutecznej organizacji w ciągu zaledwie sześciu miesięcy.

„Nie pojawiają się tylko w dniu wyborów. Są po to, aby naprawdę rozumieć i zaspokajać potrzeby swojej społeczności przez cały rok” – powiedziała przewodnicząca Women Donors Network Leena Barakat, której grupa podpisała petycję „Od dnia wyborów do każdego dnia”. „Finansowanie ich wyłącznie w związku z wyborami jest niezwykle transakcyjne i mniej skuteczne w pracy, którą staramy się wykonać. Zmiany postępują z szybkością zaufania.”

Zwolennicy inicjatywy sugerują, że wsparcie finansowe na rzecz nawiązania tych powiązań jest częściowo ograniczone dlatego, że prace pozostają niezauważone dla darczyńców. Filantropi wolą projekty, które można łatwo i szybko zmierzyć, zauważyła Katherine Ponce, starsza kierownik ds. badań w Krajowym Komitecie ds. Responsywnej Filantropii. Ponce powiedział jednak, że prace nad rozwojem relacji i budowaniem zaufania są trudne do oszacowania i zachodzą powoli.

Zdaniem Alice Evans z Sieci Praw Imigrantów Południowo-Wschodnich, co zrozumiałe, w latach wyborczych poświęca się wiele zasobów bezpośrednio pracom wyborczym. Stwierdziła, że ​​sensowne jest skupianie się na działaniach takich jak wydarzenia związane z wyjściem z głosowania, ale utrudnia to również SIRN wspieranie tego, co nazwała „pracą bardzo związaną z demokracją”. Koalicja non-profit zrzeszająca ponad 50 grup pod przewodnictwem imigrantów i uchodźców zapewnia szkolenia przywódcze dla szefów organizacji zajmujących się imigracją oraz zestawy narzędzi „Poznaj swoje prawa” dla swoich społeczności.

Evans, która nadzoruje zbiórkę funduszy, powiedziała, że ​​przygotowuje się do zorganizowania warunków, które pod rządami nowej administracji Trumpa staną się „bardziej wrogie”. SIRN przygotowuje „fundusz szybkiego reagowania” w oczekiwaniu na ataki imigracyjne.

„Aby demokracja mogła funkcjonować i być zdrowa, potrzebujemy ludzi rozumiejących swoje prawa” – powiedział Evans. „Zrozumienie i podjęcie swojego udziału we współtworzeniu demokracji. Zamiast tego, często myślę obecnie, mam wrażenie, że często rozumiemy demokrację jako tę transakcję, którą w pewnym sensie otrzymujemy.

DoSomething to organizacja non-profit, która zachęca młodzież do udziału, zapewniając możliwości wolontariatu i organizowania się. Jednak dyrektor generalna DoSomething, DeNora Getachew, powiedziała, że ​​fundatorzy powiedzieli jej, że młodzież nie jest strategiczną inwestycją, mimo że w tym roku 41 milionów członków pokolenia Z jest uprawnionych do głosowania.

Jak powiedziała wiceprezes ds. rozwoju DoSomething Katie Tynes, pieniądze płynęły do ​​sektora filantropijnego w pierwszej połowie roku, ale w drugiej połowie wydawało się, że ogólna tendencja się zacieśniła. Tynes powiedziała, że ​​zaobserwowała również zmianę finansowania z 501(c)3 na 501(c)4s. Stwierdziła, że ​​choć jest miejsce dla obu typów organizacji zwolnionych z podatku, jest to niepokojące, ponieważ te pierwsze zazwyczaj wykonują w terenie prace skupione bardziej na ludziach, podczas gdy te drugie mają więcej programów politycznych.

Mówiąc anegdotycznie, Getachew stwierdziła, że ​​zaobserwowała w tym roku spadek finansowania dla takich grup non-profit, jak jej, skupiających się na wiecznie zielonym zaangażowaniu obywatelskim.

„Ten bardzo cykliczny, bardzo transakcyjny pośpiech, by zarejestrować młodych ludzi do głosowania, nakłonić ich do wzięcia udziału w głosowaniu, a następnie pożegnać się z nimi w tych latach pomiędzy nimi, jeśli nie rozwiniemy wcześnie u młodych ludzi siły obywatelskiej, a następnie zapewnimy że konsekwentnie ćwiczą tę siłę, myślę, że staniemy przed dużym wyzwaniem, jeśli chodzi o trwałość naszej demokracji w dłuższej perspektywie” – powiedziała.

Mimo to kampania „Wszystko do kwietnia” odniosła pewien sukces. Fundusz Demokracji poinformował o uruchomieniu nowych dotacji na podstawie art. 501(c)3 w wysokości 79 mln dolarów na prace związane z wyborami oraz wypłaceniu 61 mln dolarów wcześniej niż planowano. Brown powiedział, że Południowa Koalicja na rzecz Sprawiedliwości Społecznej była w stanie zatrudnić trzech nowych prawników dzięki napływowi datków spowodowanemu wiosennym naciskiem na zapewnienie finansowania na wcześniejszym etapie cyklu wyborczego.

Ale dwóch z nich to współpracownicy, powiedział, a SCSJ ma do prowadzenia rozszerzoną listę spraw dotyczących zmiany okręgów wyborczych.

___

Relacje Associated Press na temat filantropii i organizacji non-profit są wspierane dzięki współpracy AP z The Conversation US przy wsparciu finansowym od Lilly Endowment Inc. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za te treści. Aby zapoznać się ze wszystkimi informacjami na temat działalności filantropijnej AP, odwiedź stronę https://apnews.com/hub/philanthropy.

Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj