EKSKLUZYWNY: Gdy redagowanie film muzyczny, redaktor Myrona Kersteina stawia się w sytuacji widzów, aby znaleźć emocjonalną siłę napędową filmu. „Z Podłymimo że mamy te gigantyczne scenografie, to epickie płótno, ostatecznie to ludzkie chwile między tymi dwiema postaciami poruszą publiczność” – mówi w nowym filmie Podły materiał redakcyjny.
Na podstawie długo wystawianego na Broadwayu musicalu pt. Podły opowiada o związku Elphaby (Cynthia Erivo) i Glindy (Ariana Grande), które spotykają się na Uniwersytecie Shiz, aby studiować magię. Ponieważ główny wątek historii był w tak dużym stopniu oparty na tej relacji, Kerstein twierdzi, że większość swoich wyborów dokonywał w oparciu o reakcję widzów na te dwie postacie.
„Jako redaktor masz pełen zakres i skalę, możesz budować świat, zwierzęta CG i numery muzyczne, ale ostatecznie musisz naprawdę dbać o relacje między Elphabą i Glindą” – mówi w dalszej części wywiad z Deadline. „Najważniejszą częścią było nawiązanie ich relacji i zrobienie tego szybko. Na początku są wrogami, którzy skaczą sobie do gardeł w Shiz, a potem musimy zobaczyć, jak się łączą i kibicować im jako dwóm osobom, które naprawdę się widzą”.
Historia jest podzielona na dwie części, a druga część będzie miała premierę w 2025 roku. Kerstein twierdzi, że największym wyzwaniem dla pierwszego filmu było dopilnowanie, aby każdy kamień milowy w ich związku został zrealizowany w sposób, który wzbudził w nich kibicowanie. „Jeśli nie kibicujesz im jako postaciom, jeśli nie wierzysz w ich związek, jeśli nie czujesz czegoś, gdy na końcu zostają rozdzieleni… cała reszta nie ma znaczenia”.
Najważniejszą sceną była sala balowa Ozdust, gdzie relacje pomiędzy Glindą i Elphabą ulegają dramatycznej zmianie. „Zawsze mieliśmy wrażenie, że sala balowa Ozdust rzeczywiście taka jest the musieliśmy dopracować ustalony fragment, bo jeśli to nie zadziała, reszta filmu się rozpadnie”. Kerstein twierdzi, że spędził dużo czasu zastanawiając się, jak sprawić, by scena była na początku tak niewygodna, jak to tylko możliwe, co nie jest typowym zajęciem montażysty. „Jeśli nie sprawimy, że publiczność poczuje się naprawdę niekomfortowo i nie odczuje znęcania się nad Elphabą, ten gest Glindy nie zadziała”.