Marta Stewart opowiedziała o swoim życiu z reżyserem RJ Cutlera dla niej Netflixa dokumentalny Marta.
Jednak potentat medialny nie jest do końca zadowolony z ostatecznej wersji swojego filmu dokumentalnego i skrytykował reżyserkę za niezamontowanie niektórych scen, które jej się nie podobały.
„Te ostatnie sceny, w których wyglądam jak samotna starsza pani spacerująca zgarbiona po ogrodzie? Kurczę, mówiłem mu, żeby się tego pozbył” – powiedział Stewart New York Timesa. „A on odmówił. Nienawidzę tych ostatnich scen. Nienawidź ich.
Choć Stewart nie była zadowolona z ostatnich scen, przyznała, że „pierwsza połowa dokumentu” bardzo jej się podobała.
Stewart skrytykowała także drugą połowę filmu dokumentalnego, która koncentruje się na zarzutach dotyczących wykorzystywania informacji poufnych i utrudnianiu procesu sądowego, przez co znalazła się w więzieniu federalnym.
„To nie było aż tak ważne” – powiedział Stewart. „Proces i faktyczny pobyt w więzieniu trwały niecałe dwa lata z 83 lat życia. Traktowałem to jako wakacje, prawdę mówiąc… sam proces był wyjątkowo nudny. Nawet sędzia zasnął. RJ nawet tego nie zamieścił. Sędzia spał na ławie oskarżonych. Codziennie pisałem to w swoim pamiętniku.
Kolejnym zarzutem Stewart, który uznała za „szokujący”, było to, że reżyserka „wykorzystała bardzo niewiele” materiałów z jej osobistego archiwum. Znana szefowa kuchni zawołała też, że pominięto jej wnuki, mówiąc: „nie ma o tym nawet wzmianki”.
Stewart wspomniała również, że poprosiła o wykorzystanie w filmie dokumentalnym muzyki rap, ale reżyser tego nie zrobił.
„Powiedziałem RJ-owi: «Istotną częścią filmu jest to, że grasz rap.» Doktor Dre prawdopodobnie go zdobędzie, lub [Snoop Dogg] lub Fredwreck. Powiedziałem: „Chcę tej muzyki”. A potem dostaje jakąś kiepską partyturę klasyczną, która nie ma ze mną nic wspólnego” – powiedziała w wywiadzie.
Mimo krytyki Stewart ma nadzieję, że dokument zainspiruje kobiety, czego już doświadcza.
„Wiele dziewcząt już mi powiedziało – młodych kobiet – że oglądanie tego dało im siłę, o której istnieniu nie miały pojęcia” – powiedziała. „I to jest to, co najbardziej podoba mi się w tym dokumencie. To naprawdę pokazuje silną kobietę, która staje w obronie siebie i przeżywa horror, a także odnosi ogromny sukces.