Być może zainteresowanie mediów było włączone tratwa hollywoodzkich gwiazd trafia do czwartej edycji Arabia Saudyjska’S Morze Czerwone Festiwal Filmowy w portowym mieście Dżudda trwał przez te ostatnie 10 dni, ale to, co działo się w tle na tamtejszym rynku, było nie mniej niezwykłe.
Podobnie jak reszta festiwalu, Suk Morza Czerwonego targ powrócił do historycznej dzielnicy Al-Balad w Jeddah, zamieszkując w ogromnej przestrzeni wystaw czasowych.
Trwający od 7 do 11 grudnia – dokładnie siedem lat co tydzień, w którym Arabia Saudyjska ogłosiła światu zewnętrznemu w 2017 r., że zniesie obowiązujący od 35 lat zakaz kin w ramach planu otwarcia kraju i gospodarki – czwarty na rynku edycja była jak dotąd najintensywniejsza.
Losowania to kasa o wartości 1 miliarda dolarów w kraju; głód wiedzy specjalistycznej w związku z budowaniem filmu i branży od zera, 40% rabatu pieniężnego na produkcję filmową i wschodzącą pulę talentów, a także możliwość wywarcia przez niektórych ochoty na wycieczkę do nowych przestrzeni studyjnych w miejscach takich jak AlUla i Neom .
Chociaż klimatyzacja może nie była tak skuteczna, jak w eleganckim Ritz Carlton w Jeddah, który przez poprzednie dwa lata był siedzibą festiwalu i targu, powrót do Al-Balad spowodował znacznie bardziej gwarną atmosferę na rynku po bańce cenowej hotel.
Nowa odsłona targu w Al-Balad również odbiegała od jego inauguracyjnej edycji w 2021 r., która gościła 19 wystawców – w tym 11 z Arabii Saudyjskiej – w dwóch małych prowizorycznych halach, do których wchodziło się przez jedną z odrestaurowanych starych bram miejskich Al-Balad.
W tym roku gości z zagranicy również było niewielu ze względu na połączenie utrzymujących się zastrzeżeń co do prowadzenia interesów z Arabią Saudyjską w związku z jej sytuacją w zakresie praw człowieka oraz nowej fali Covid-19 powiązanej z wariantem Omicron.
Trzy lata później suk gościł 142 wystawców z 32 krajów i powitał 1730 delegatów suku z 7000 akredytacji festiwalowych ogółem.
„W zeszłym roku mieliśmy 66 wystawców, więc liczba ta wzrosła ponad dwukrotnie” – skomentowała dyrektor Red Sea Souk, Holly Daniel. „Zdecydowanie dodaje nóg co roku”.
Większość wystawców pochodziła z Arabii i Bliskiego Wschodu, ale przybywało także podmiotów międzynarodowych spoza regionu, a na targu gościły pawilony dla Francji, Tajlandii, Afryki, Indii i Turcji, a także stoisko Only From New Zealand .
Ten ostatni reprezentował 10 nowozelandzkich firm i organów, w tym studia gier PikPok i Beyond, a także dom animacji i efektów wizualnych Floating Rock Studio oraz podmioty takie jak Screen Wellington.
„To było fantastyczne wejście na ten rynek. Jest tu dużo emocji, dużo ambicji i mnóstwo chęci do współpracy” – powiedziała Deadline Louisa Rodani, specjalistka ds. strategii kreatywnego biznesu z Nowej Zelandii.
„Jesteśmy bardzo zaskoczeni, jak miło nas tu czuli ludzie na wszystkich poziomach społeczeństwa. Widać ogromną pasję do zmian, które tu dokonują. Rozwój sektora rozrywki i turystyki budzi prawdziwą ekscytację”.
Oprócz dobrej atmosfery Rodani szukał także potencjalnych możliwości biznesowych i w ciągu tygodnia odbył wiele spotkań z potencjalnymi przyszłymi partnerami.
„Bardzo otwarcie mówią, że nie mamy możliwości, nie mamy wiedzy specjalistycznej, ale mamy pieniądze” – powiedziała.
„Mówią o tym całkiem otwarcie, a to stanowi szansę” – kontynuuje. „Mamy duże dziedzictwo w zakresie filmów, gier i tworzenia treści, ale możemy nie dysponować tak dużą ekonomią i inwestycjami, które to napędzają, więc musimy przyjechać tutaj, aby współpracować. Chętnie dzielimy się transferem wiedzy i współpracujemy, aby skorzystać z ich wsparcia”.
Na znak rosnącej synergii w regionie nie zabrakło egipskich firm, na których stoiskach znalazły się takie firmy jak Mad Solutions, Lagoonie Film Production, BigBang Studios i Film Clinic, natomiast Katar był po raz pierwszy oficjalnie reprezentowany na rynku przez Katarę Studios, które wykorzystało Morze Czerwone jako platformę do odsłonięcia zbiór czterech filmów fabularnych.
Zwiększona została także obecność Azji dzięki rozszerzeniu zasięgu geograficznego Fundacji Filmowej Morza Czerwonego o Azję w swoich programach. To posunięcie oznacza, że do konkursu głównego kwalifikują się teraz filmy z Azji, a ich talenty mogą brać udział w całorocznych targach projektów Red Sea Lab i Red Sea Souk.
„W tym roku otworzyliśmy wiele naszych możliwości przed całą Azją, np. na rynku projektowym, dlatego mamy nadzieję zobaczyć znacznie szerszą reprezentację azjatycką spoza Bliskiego Wschodu” – powiedział Daniel.
Poza przestrzenią rynkową, w tej edycji po raz pierwszy do Jeddah dotarli przedstawiciele międzynarodowej branży.
Byli wśród nich dyrektor generalny FilmNation Entertainment Glena BasneraAnonimowe treści Prezes International Davida Davolidyrektor generalna Kinetic Energy Entertainment Diana Williams i koreański Jeongin Hong, dyrektor generalny Plus M Entertainment, żeby wymienić tylko kilku.
Basner powiedział panelowi branżowemu, że powody jego przybycia były dwojakie
„Po pierwsze, jest to miejsce, w którym naprawdę można się dowiedzieć, jak przyjechać i zrobić tutaj film, jakie są mecze i dlaczego jest to atrakcyjne finansowo, ponieważ prawdopodobnie nie jest to film przeznaczony dla każdego rodzaju filmu” – powiedział.
„A po drugie… aby poczuć rosnący talent w regionie. Spacerując dzisiaj po suku, oglądając wszystkie promocje i filmy, wychodzę i jestem naprawdę podekscytowany tym, co się tutaj dzieje, również z kreatywnego punktu widzenia, związanego z kręceniem filmów.