Po rozpoczęciu solówki wycieczka ostatni weekend, Zayna Malika jest zachowane Liama Payne’apamięć o nim żywa w drodze.
The Pokój pod schodami Artysta złożył hołd swojemu towarzyszowi Jeden kierunek alum, dedykując swoją piosenkę „It’s You” Payne’owi w rodzinnym mieście zmarłego muzyka Wolverhampton w Wielkiej Brytanii podczas piątkowego przystanku podczas jego trasy Stairway to the Sky Tour.
„Każdego wieczoru robiłem coś na koniec programu i dedykowałem to mojemu bratu Liamowi Payne’owi” – powiedział Zayn na scenie na Uniwersytecie w Wolverhampton. „Dać wieczne odpoczywanie. Mam nadzieję, że to widzisz. Jesteśmy dziś wieczorem w twoim rodzinnym mieście, Wolverhampton. To dla ciebie, Liamie.
Zayna wcześniej uhonorował Payne’a podczas wieczoru otwarcia jego trasy koncertowej w Leeds. „Liam Payne, 1993-2024. Kocham cię, bracie” – przeczytaj gigantyczną wiadomość wyświetloną na scenie z sercem.
Zanim przełożenie kilku terminówZayn wcześniej złożył hołd swojemu byłemu koledze z zespołu w szczerym oświadczeniu po Payne zmarł w wieku 31 lat ostatni miesiąc.
„Liam, zacząłem do ciebie mówić na głos, mając nadzieję, że mnie słyszysz. Nie mogę powstrzymać się od samolubnej myśli, że w naszym życiu było jeszcze o wiele więcej rozmów do odbycia” – zaczął. „Nigdy nie miałem okazji podziękować ci za wsparcie w najtrudniejszych chwilach mojego życia. Kiedy jako 17-latek tęskniłem za domem, zawsze byłeś przy mnie z pozytywnym nastawieniem i dodającym otuchy uśmiechem i dawałeś mi znać, że jesteś moim przyjacielem i że jestem kochany.
Zayn dodał po części: „Straciłem brata, kiedy nas zostawiłeś i nie potrafię ci wytłumaczyć, co bym dał, żeby cię przytulić po raz ostatni i odpowiednio się z tobą pożegnać i powiedzieć, że cię kochałem i szanowałem drogo. Wszystkie wspomnienia, które mam z tobą, będę pielęgnować w moim sercu na zawsze. Nie ma słów, które usprawiedliwiałyby lub wyjaśniały to, jak się teraz czuję, poza tym, że jestem zdruzgotany. Mam nadzieję, że gdziekolwiek teraz jesteś, jest Ci dobrze, spokojnie i wiesz, jak bardzo jesteś kochany. Kocham cię, bracie.
Na początku tego miesiąca prokuratorzy w Argentynie wykluczył samobójstwo jako przyczyna Payne’a śmierć I obciążył trzy osoby. Sekcja zwłok wykazała, że jego obrażenia nie były przyczyną samookaleczenia ani fizycznej interwencji innych osób, po tym jak 16 października zmarł w wyniku licznych obrażeń i krwawienia zewnętrznego po upadku z balkonu na trzecim piętrze swojego pokoju hotelowego w Buenos Aires.
Po La Nación poinformowało, że pracownicy hotelu Casa Sur zadzwonili na policję przed incydentem, aby zgłosić „agresywnego mężczyznę, który mógł być pod wpływem narkotyków lub alkoholu” – wynika z raportu toksykologicznego znalazł w swoim organizmie wiele narkotyków w chwili śmierci.
Trzej podejrzani, którzy nie zostali zidentyfikowani, zostali oskarżeni o „porzucenie osoby, a następnie śmierć, zaopatrzenie i ułatwianie używania narkotyków”. Sędzia zakazał całej trójce opuszczania kraju, ale nikogo nie aresztowano.