Strona główna Technologia „To początek”: 91-letnia siostra najdłużej skazanego na karę śmierci widzi nadzieję w...

„To początek”: 91-letnia siostra najdłużej skazanego na karę śmierci widzi nadzieję w jego uniewinnieniu

4

HAMAMATSU, Japonia (AP) – Hideko Hakamada, lat 91, większość swojego życia spędziła, pracując nad uwolnieniem brata z niemal…

HAMAMATSU, Japonia (AP) – Hideko Hakamada, lat 91, większość swojego życia spędziła, pracując nad uwolnieniem swojego brata z celi śmierci, która spędziła prawie pół wieku. Teraz, gdy został uniewinniony, czuje, że rodzeństwo rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu.

Poparła brata, Iwao Hakamada, najdłużej na świecie skazany na karę śmierciprzez dziesięciolecia frustrujących, czasami pozornie beznadziejnych, sporów prawnych w miarę pogarszania się jego stanu psychicznego.

„Bez względu na to, co ludzie o mnie mówili, żyłam własnym życiem i doceniałam swoją wolność. Nie poniżałam siebie jako siostry skazanego na karę śmierci. Żyłam bez wstydu” – powiedziała Associated Press w ekskluzywnym wywiadzie w swoim domu w centrum japoński miasto Hamamatsu. „Mój młodszy brat tylko tak się złożyło, że był więźniem w celi śmierci”.

Pracując jako księgowa, aby się utrzymać, pomagała pokryć koszty prawne brata, regularnie odbywała długie podróże do Tokio, aby spotkać się z nim w celi śmierci, a także pomagała kształtować opinię publiczną na jego korzyść.

Nie było to łatwe i czasami czuła się bezradna.

„Desperacko pracowałam, aby wynegocjować dla niego ponowny proces, ponieważ to był jedyny sposób na uratowanie mu życia” – powiedziała. Czasami jednak czuła się „zagubiona i nawet niepewna, z kim powinnam walczyć. …To było tak, jakbym walczył z niewidzialną siłą”.

Aby zachować poczucie własnej wartości, poza walką prawną brata, inwestowała swoje oszczędności i zaciągała pożyczki na budowę budynku. Obecnie wynajmuje mieszkania w budynku, w którym mieszka rodzeństwo.

Iwao Hakamada, były bokser, został we wrześniu uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Shizuoce, który stwierdził, że policja i prokuratorzy współpracowali przy sfabrykowaniu i podłożeniu dowodów przeciwko niemu, a także zmusili go do przyznania się do winy w drodze brutalnych, wielogodzinnych, zamkniętych przesłuchań.

Na początku tygodnia otrzymał pocztą kartę do głosowania 27 października Wybory parlamentarnepotwierdzenie przywrócenia jego praw obywatelskich. Chociaż został zwolniony z pojedynczej celi śmierci po wydaniu w 2014 r. nakazu sądu nakazującego ponowne rozpatrzenie sprawy, jego wyrok skazujący nie został unieważniony, a jego prawa nie zostały w pełni przywrócone aż do niedawnej decyzji.

Hideko Hakamada powiedziała, że ​​jest „przepełniona szczęściem” po uniewinnieniu, a możliwość głosowania „oznacza, że ​​w końcu pozwolono mu wrócić do społeczeństwa”.

„Na pewno pójdę z nim głosować. Nie ma znaczenia, na jakiego kandydata głosuje” – stwierdziła. „Dla mnie najważniejsze jest to, że oddał głos”.

Długie uwięzienie jej brata w celi śmierci odbiło się na jego zdrowiu psychicznym. Często balansuje pomiędzy rzeczywistością a wyobraźnią. Rozumie swoje uniewinnienie, ale nie wydaje się być do końca przekonany – dodała.

Ze względu na trudności w prowadzeniu rozmowy i aby uniknąć stresu, Iwao Hakamada nie mógł rozmawiać z AP i wyszedł na czas przesłuchania jego siostry. Wolontariusze zabierali go na codzienną przejażdżkę i krótki spacer. Jego zwolennicy mówią, że myśli, że wyrusza na „patrolowanie” jako strażnik okolicy.

Został skazany za morderstwo w 1966 r. w zabójstwie dyrektora firmy produkującej pastę z fasoli miso i trzech członków jego rodziny w Hamamatsu. Został skazany na karę śmierci wyrokiem sądu rejonowego z 1968 r., ale nie został stracony z powodu długotrwały proces odwoławczy i ponowny proces w Japonii system sądownictwa karnego przypominający labirynt.

Sąd Najwyższy potrzebował 27 lat, aby odrzucić jego pierwszą apelację o ponowne rozpatrzenie sprawy. Jego druga skarga o ponowne rozpatrzenie sprawy została złożona w 2008 r. przez jego siostrę, a wniosek ten został uwzględniony w 2014 r.

Hideko Hakamada powiedziała, że ​​treningi jej brata jako zawodowego boksera pomogły mu przetrwać. Utrzymywała niezachwiane zaufanie do brata, który był jej najbliższy spośród sześciorga rodzeństwa.

Przez pierwsze lata więzienia jej brat codziennie pisał do matki, powtarzając, że jest niewinny, pytając o stan zdrowia matki i wyrażając optymizm co do jego losu.

„Jestem niewinny” – napisał w liście do matki podczas procesu w 1967 roku.

Gdy w 1976 roku sąd najwyższy wydał wyrok w sprawie kary śmierci, Hideko Hakamada zauważyła zmiany w swoim bracie.

Wyraził strach i złość, że został fałszywie oskarżony. „Kiedy co noc idę spać w cichej, samotnej celi, czasami nie mogę powstrzymać się od przeklinania Boga. Nie zrobiłem nic złego” – napisał do rodziny. „Co za czyn z zimną krwią, wyrządzić mi takie okrucieństwo”.

Jedynym sposobem, aby upewnić się, że żyje, było osobiste odwiedzenie go w areszcie w Tokio. Podczas jednej wizyty mogła go widzieć tylko przez maksymalnie 30 minut. Organizowała także paczki pielęgnacyjne zawierające owoce i słodycze. Zdarzało się, że odmawiał spotkań, prawdopodobnie ze względu na pogorszenie się stanu zdrowia psychicznego.

Egzekucje odbywają się w tajemnicy w Japonii, a więźniowie są informowani o swoim losie aż do rana, kiedy zostaną powieszeni. W 2007 r. Japonia zaczęła ujawniać nazwiska osób straconych i niektóre szczegóły ich zbrodni, ale ujawnienia te są nadal ograniczone. Japonia i Stany Zjednoczone to jedyne dwa kraje z Grupy Siedmiu krajów rozwiniętych, które to osiągnęły karę śmierci.

Hakamada był najdłużej na świecie skazanym na karę śmierci i dopiero piątym skazanym na karę śmierci, który został uniewinniony w wyniku ponownego procesu w powojennej Japonii, gdzie wskaźnik skazań prokuratorów jest niemal idealny, a ponowne procesy są niezwykle rzadkie.

Hideko Hakamada chce, aby to się zmieniło, opierając się na wnioskach wyciągniętych ze sprawy jej brata, która wzbudziła krytykę działań prokuratury.

Rzadko skarżyła się na swoje ciężkie doświadczenia, ostre komentarze publiczne, z którymi się spotkała, lub na obawę, że jej brat zostanie stracony, mimo że była przekonana, że ​​został niesłusznie oskarżony. Chwalono ją za pozytywne nastawienie i siłę. Mówi jednak: „To Iwao zasługuje na pochwałę za to, że przeżył i wyszedł z więzienia po ponad 50 latach”.

W miarę jak walka prawna jej brata przeciągała się, zdecydowała się zbudować dom, aby sama mogła poczuć się spełniona.

„To stało się czymś, do czego warto dążyć” – powiedziała.

Aby zachować odpowiednią formę i móc regularnie podróżować z Hamamatsu do Tokio, aby odwiedzić brata, zaczęła codziennie rano ćwiczyć, będąc połączeniem ćwiczeń rozciągających i gimnastycznych. Nadal trzyma się swojej porannej rutyny.

„Mam 91 lat, ale wiek nie ma na mnie wpływu. Ludzie mówią, że zwykli 91-latkowie żyją spokojniej, ale ja tak nie robię. Chcę robić wszystko, co w mojej mocy, dopóki jestem jeszcze w dobrym zdrowiu” – powiedziała.

„Jeszcze nie skończyłam” – powiedziała ze śmiechem. „To jest początek”.

Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj