REGION CHARKowski, Ukraina (AP) – Cztery drony zostały zaprojektowane do przenoszenia bomb, ale zamiast tego żołnierze ukraińskiej Chartii…
REGION CHARKOWSKI, Ukraina (AP) – Cztery drony zostały zaprojektowane do przenoszenia bomb, ale zamiast tego ludzie z ukraińskiej brygady Chartia pakują je w żywność, wodę i podgrzewacze do rąk i wystrzeliwują w ciemności w kierunku linii frontu, oddalonej o 15 minut lotu.
Dowódca jednostki posługujący się znakiem wywoławczym Kit, czyli „kot”, pilotuje maleńki samolot bez załogi z pomieszczenia w piwnicy, które żartobliwie nazywa Airbnb. Kierując się kamerą noktowizyjną drona, zrzuca jeden po drugim 10-kilogramowe (22-funtowe) paczki tak blisko, jak to możliwe, do miejsca, w którym aż pięciu piechurów walczy z siłami rosyjskimi w późnym jesiennym chłodzie. Dostawa zatrzyma ich na dwa lub trzy dni.
To mniej więcej tyle, ile Kit odważy się spojrzeć w przyszłość. Wie, że reelekcję Donalda Trumpa zmieni coś w jego życiu, ale jeśli chodzi o niego i innych ukraińskich żołnierzy na froncie, próbuję zrozumieć, jak wygląda gra dla polityków. Dla niego liczy się tylko odległość, którą mierzy w metrach (jardach), na jaką wojska rosyjskie posuwają się lub wycofują w sektorze pierwszej linii, za który odpowiada.
„Z całych sił staramy się je zniszczyć i odzyskać nasze terytoria, aby sprawa nie posunęła się dalej, aby nie było już zniszczonych miast i zniszczonych istnień ludzkich” – powiedział Kit. „W naszej pracy musimy skupić się na teraźniejszości i starać się robić to skutecznie tu i teraz”.
Nie może jednak uciec przed poczuciem nadciągającej burzy.
Rosja coraz częściej uderza w region Charkowa z niepowstrzymaną, bomby szybujące niwelujące budynki i roje dronów i niszczenie tamtejszego terytorium. Jej wojska posuwają się w obwodach donieckim i zaporoskim. Według szacunków wywiadu USA, Korei Południowej i Ukrainy do przygranicznego regionu Kurska w Rosji wysłano aż 12 000 żołnierzy Korei Północnej, aby pomóc w odparciu tamtejszych sił ukraińskich.
Trump, który nazwał prezydenta Władimira Putina „całkiem mądrym” w związku z inwazją na Ukrainę, wielokrotnie krytykował amerykańskie wsparcie dla Ukrainy. Scharakteryzował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako „największego sprzedawcę na Ziemi” za zdobycie pomocy USA.
Zełenski był jednym z pierwszych światowych przywódców, którzy publicznie pogratulowali Trumpowi i powiedział, że obaj rozmawiali o tym, jak zakończyć „rosyjską agresję na Ukrainę”, kiedy poznali się we wrześniu.
Od chwili obecnej do inauguracji Trumpa 20 stycznia administracja Bidena zapewniała, że tak się stanie wysłać jak najwięcej pomocy na Ukrainę w miarę możliwości pomóc w powstrzymaniu sił rosyjskich i posiadać silną rękę we wszelkich potencjalnych negocjacjach pokojowych. Jednak Rosja równie mocno naciska, aby uzyskać przewagę w nadchodzących, zdaniem większości, kluczowych tygodniach.
Aviator, żołnierz Chartii wystrzeliwujący drony zaopatrzeniowe, powiedział, że może tylko wykonywać swoją pracę i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Jego uwaga skupiona jest na tym, ile godzin pozostało do nadchodzącego świtu, kiedy siły rosyjskie będą mogły wykryć samoloty bez załogi i je zestrzelić. Jeśli jego misja się nie powiedzie, wie, że ludzie, których nazywa braćmi, będą cierpieć.
„Czujesz, że jesteś przydatny, że jesteś we właściwym miejscu, że od twojej pracy zależy życie i zdrowie naszych braci” – powiedział Lotnik, który wrócił na Ukrainę z pracy w Polsce, aby wstąpić do wojska. „Robimy swoje, nie mamy czasu martwić się wyborami”.
Tołstij, który niedaleko prowadzi warsztat naprawy dronów, wie z pierwszej ręki, co dzieje się z terytorium zajętym przez Rosję. Jako były żołnierz piechoty walczył w Bachmucie i był świadkiem upadku miasta pod naporem sił rosyjskich, które zbombardowały je i zamieniły w gruzy. Wyznał, że czasami, czytając wiadomości, ma ochotę się poddać. Ale to po prostu nie do pomyślenia.
„Czujemy się, jakbyśmy znaleźli się tutaj w innym świecie” – powiedział. „Kiedy widzisz, że twoi towarzysze są ranni lub zabici, motywuje cię to”.
___
Lori Hinnant wniosła wkład z Kijowa.
Prawa autorskie © 2024 Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone. Materiał ten nie może być publikowany, emitowany, pisany ani redystrybuowany.