DENVER (KDVR) — W poniedziałkowe popołudnie lot Delta nr 1648 z Detroit do Denver wylądował bez żadnych problemów na międzynarodowym lotnisku w Denver.
Po opuszczeniu samolotu jeden z pasażerów zatrzymał się i wyjrzał przez okno na samolot, którym właśnie przyleciał.
„To był swego rodzaju szok. Przyjrzeliśmy się i to właśnie zobaczyliśmy, ale nikt nie był w stanie zrozumieć, co to jest” – powiedziała Lynn Bennett.
Opublikowała A w mediach społecznościowych zdjęcie przodu samolotu, który wyglądał na wgnieciony, prawie jakby uderzył w coś w locie, odkąd Bennett powiedział, że go tam nie było, kiedy wylatywali z Detroit ponad trzy godziny wcześniej.
„Podczas lotu panowały lekkie turbulencje, ale nie było to nic niezwykłego” – powiedział Bennett.
Rzecznik Delta powiedział KDVR Nexstar: „Załogi otrzymały informację o problemie mechanicznym w nosie samolotu. Samolot wylądował bezpiecznie i bez żadnych problemów kołował do bramki.”
Rzecznik dodał, że załodze udało się dokonać przeglądu i naprawy samolotu w ciągu nocy. Nowy samolot — Airbus A319 — zabrał klientów na lot z Denver do Salt Lake City w poniedziałkowy wieczór. Lot powrotny był opóźniony o ponad cztery godziny.
„Przepraszamy naszych klientów za opóźnienie w podróży” – powiedział rzecznik Delta.
Na pokładzie było 148 pasażerów i sześciu członków załogi, nie ma żadnych doniesień o obrażeniach.
Dla Bennetta pozostanie to tajemnicą.
„Myślę, że największą i najbardziej ekscytującą częścią tego wszystkiego jest: «Co się stało»?” powiedziała. „Co to jest? Dlaczego Delta tego nie komentuje? Mówię tylko o problemach mechanicznych i oni to naprawią. Ale dlaczego jest to problem mechaniczny? Co się stało?”